Surowe kary za koszenie trawnika. Wielu Polaków wciąż nie ma pojęcia
Duża działka czy też sporych rozmiarów własny ogródek to zbawienie podczas wiosenno-letnich dni. O ten kawałek ziemi trzeba jednak odpowiednio dbać, a w szczególności dotyczy to trawy, która rośnie w błyskawicznym tempie. Wielu już teraz postanawia chwycić za dawno nie używane kosiarki, ale uwaga, bowiem koszenie trawy w nieodpowiednim czasie może skutkować srogą karą. Oto, jak unikniecie mandatu.
Majówka 2025 w Polsce. O to działkowicze muszą zadbać w pierwszej kolejności
Wielkimi krokami zbliża się majówka, która wielu Polakom kojarzy się z długim przebywaniem na świeżym powietrzu. Właściciele działek, domów jednorodzinnych czy też niewielkich ogródków już nie mogą się doczekać pierwszego grilla i już teraz zabierają się za prace porządkowe na zewnątrz. Mowa nie tylko o pieleniu chwastów czy sadzeniu nowych roślin, ale przede wszystkim o koszeniu trawy.
Wystarczyło choćby kilka naprawdę ciepłych dni połączonych z deszczem, by trawa niemal z dnia na dzień urosła nawet 10 cm. Kiedy zatem warto się za nią wziąć i ją skosić? Już wyjaśniamy.
Kiedy najlepiej skosić trawę?
Mało doświadczeni ogrodnicy nie do końca zdają sobie sprawę, że to, kiedy kosimy trawę, ma ogromne znaczenie. Najlepiej robić to rano lub późnym popołudniem. Dlaczego? Trawa wtedy jest sucha, a także słońce nie świeci tak intensywnie. Nie warto brać się za tę czynność, kiedy trawa jest mokra, bo może uszkodzić ostrza kosiarki poprzez przyklejanie się do nich.
Pierwsze koszenie następuje zwykle na przełomie kwietnia oraz maja, ponieważ trawa osiąga wówczas wysokość ok. 10 cm. Z kolei ostatnie koszenie przed zimą powinno odbywać się w połowie października, natomiast jeśli pogoda pozwoli, trawę można skosić też na początku listopada.
Kiedy nie wolno kosić trawy? Za to grozi wysoki mandat
Generalnie nie ma konkretnych przepisów prawa, które zabroniłyby koszenia trawy w określonym czasie, ale są pewne zwyczaje, których warto się stosować, by uniknąć przykrych konsekwencji.
Należy być świadomym tego, że regulaminy, które wydają samorządy lub też zarządcy osiedli często nie mają odzwierciedlenia w prawie i mogą zostać podważone. Jednak, aby uniknąć spraw w sądzie, które mogą wiązać się z wysokimi kosztami, lepiej przestrzegać poszczególnych zasad. O jakich dokładnie mowa?
Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na to, że hałas przekraczający 100dB, który wytwarzają kosiarki są niebezpieczne dla zdrowia człowieka. W zabudowie mieszkaniowej nie może przekraczać 65 dB w ciągu dnia, a w nocy 56 dB.
Decydowanie się na koszenie trawy po godzinie 22:00, kiedy trwa cisza nocna, może już jednak wiązać się z mandatem. To samo dotyczy koszenia przed 6 rano. A jak się sprawa ma w przypadku weekendów i świąt? Teoretycznie prawo tego nie zabrania, ale warto uszanować fakt, że niedziele czy dni świąteczne wielu Polakom służą do odpoczynku, a o tym przepisy akurat mówią jasno, o czym świadczy art. 51 par. 1 kodeksu wykroczeń:
Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Wysokość mandatu w takiej sytuacji wynosi 500 zł.
