Nowe tablice rejestracyjne od połowy lipca. Wprowadzili je w jednym celu
Nowe tablice rejestracyjne, ale nie dla wszystkich
Choć na pozór zmiany w tablicach rejestracyjnych mogą wydawać się niewielkie to są wyrazem walki z podróbkami. Poza standardowym białym tłem i czarnymi napisami pojawił się znak orła w koronie wygrawerowany laserem nad naklejką legalizacyjną. Drugi nowy symbol, który zawiera nazwę producenta tablicy oraz numer certyfikatu, został umieszczony przy dolnej krawędzi tablicy rejestracyjnej, jak podaje bankier.pl.
Nowe tablice rejestracyjne otrzyma każdy, kto zarejestruje pojazd od połowy lipca 2020 r. Warto zaznaczyć, że wcześniejsi nabywcy nie mają obowiązku wyrabiania nowych tablic rejestracyjnych. Jednak jeżeli choć jedna z dwóch tablic zostanie zgubiona lub skradziona to trzeba wymienić obie na te zgodne z nowym wzorem.
Tablice rejestracyjne trudniejsze do podrobienia
Nowe znaki umieszczone na tablicy rejestracyjnej mają stanowić dodatkowe zabezpieczenie przed ich fałszowaniem. Serwis moto.pl zauważa, że kolejnym krokiem w walce z podrobionymi tablicami rejestracyjnymi ma być m.in. likwidacja obowiązku naklejania drugiej nalepki na przedniej szybie.
Gminy rozpoczną wydawanie nowych tablic rejestracyjnych dopiero po wyczerpaniu obecnego zapasu w starym wzorze, co oznacza, że nie wszystkie auta zarejestrowane po 11 lipca 2020 r. od razu otrzymają najnowszy model. Mimo zmian koszt tablicy pozostaje ten sam (180,50 zł).