Premier Mateusz Morawiecki skrytykował kanclerz Niemiec Angelę Merkel za jej ostatnie dwie rozmowy przez telefon z białoruskim przywódcą Alaksandrem Łukaszenką - podała w sobotę agencja dpa. Premier w rozmowie z dpa wyraził zadowolenie z zaangażowania Unii Europejskiej w poszukiwanie dyplomatycznego rozwiązania kryzysu uchodźczego na granicy z Białorusią. – Ale kiedy kanclerz Merkel zadzwoniła do Łukaszenki, przyczyniła się do legitymizacji jego reżimu, podczas gdy walka o wolną Białoruś trwa już od 15 miesięcy – powiedział szef polskiego rządu.Poinformowano, że Merkel dwukrotnie telefonowała do Łukaszenki, za co zalała ją fala krytyki w kraju i za granicą. Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert uzasadnił ten kontakt katastrofalną sytuacją humanitarną tysięcy ludzi na granicy. Zaznaczył również, że procedura ta została była ustalona z Komisją Europejską i wiedzieli o niej partnerzy w regionie.
Mimo konsekwencji politycznych kanclerz Angela Merkel obstaje przy budowie Nord Stream 2 - pisze "Spiegel". Przeciwnikiem niemiecko-rosyjskiego gazociągu jest m.in. prezydent USA Joe Biden, który w tym tygodniu spotka się z szefową niemieckiego rządu. Z tego artykułu dowiesz się:Mimo konsekwencji politycznych Angela Merkel obstaje przy budowie Nord Stream 2Jak Merkel tłumaczy akceptację dla budowy niemiecko-rosyjskiego gazociąguDlaczego poparcie Merkel może nieć mieć znaczenia dla przyszłości gazociągu
Niemcy, jak podała Rosyjsko-Niemiecka Izba Handlowa, zainwestowali w 2018 roku w Rosji najwięcej od 10 lat. Okazuje się, że nasi zachodni sąsiedzi w kraju nad Wołgą zostawili aż 3,3 mld euro. Jak podaje Bankier.pl, jest to o tyle interesująca sprawa, że wciąż obowiązują Rosję sankcje, nałożone na nią przez Unię Europejską w 2014 roku po aneksji Krymu.Portal cytuje jednak Iwonę Wiśniewską, ekspertkę z Ośrodka Studiów Wschodnich, która tłumaczy jednak, że sankcje te mają raczej wymiar ilościowy niż jakościowy i nie są szczególnie dotkliwe dla Rosjan. A przynajmniej nie tak, jak chcieliby myśleć Ukraińcy. Restrykcje dotyczą trzech sektorów - obronnego, energetycznego oraz finansowego.