Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Tony śmieci wywożą do ubogich gmin. Wszystko przez zmianę przepisów
Kamila Jeziorska
Kamila Jeziorska 27.03.2021 01:00

Tony śmieci wywożą do ubogich gmin. Wszystko przez zmianę przepisów

Odpady wywożone do biedniejszych gmin. Turystyka śmieciowa trwa w najlepsze.
Kapsuglan, CC BY-SA 4.0

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jak wygląda turystyka śmieciowa oczami mieszkańców mniejszych gmin

  • Jakie przepisy się zmieniły

  • Co dzieje się w sprawie turystyki śmieciowej

Odpady zwożone do biedniejszych gmin

Rudna Wielka to wbrew pozorom maleńka wieś położona ok. 70 km od Wrocławia i zamieszkana przez 150 osób. "Dziennik Gazeta Prawna" wskazuje, że przez znowelizowane w 2019 r. przepisy, wieś może w niedługim czasie stać się śmieciową stolicą Polski. Okazuje się, że do tej maleńkiej wioski trafiają śmieci nie tylko z Wrocławia, ale w niedługim czasie także z Warszawy. Co najważniejsze, wszystko odbywa się w granicach prawa.

Mieszkańcy Rudny Wielkiej są załamani. W rozmowie z dziennikiem przyznają, że smród i fetor unoszące się od śmieci są nie do wytrzymania, a po deszczu przykry zapach czuć jeszcze bardziej. Boją się także występować pod swoim nazwiskiem opowiadając o zniszczonych samochodach czy zastraszaniu.

- Po wybuchu afery z odpadami medycznymi, to było prawie trzy lata temu, wierzyliśmy, że nasza gehenna się skończy. A tu prokuratura niby coś robi, politycy niby zaczęli się interesować, ale wysypisko się rozrasta. Gdybyśmy żyli w normalnym państwie, to władza by je zamknęła! - mówi jeden z mieszkańców wsi.

Mieszkaniec wspomina aferę odpadową z 2018 r., gdy Dolnośląski Inspektorat Ochrony Środowiska wykrył na składowisku odpady niebezpieczne dla zdrowia ludzkiego. Na wysypisku znaleziono fekalia, pieluchy, krew, strzykawki oraz medykamenty. W toku ustaleń dowiedziono, że nielegalne odpady pochodzą m.in.: z Niemiec oraz Litwy.

Śmieci powodem do zmartwień

Zaniepokojeni i przerażeni mieszkańcy wsi zebrali ponad 600 podpisów pod petycją zakazującą rozbudowy składowiska śmieci, informowali o swojej sytuacji media, urzędników państwowych oraz innych dygnitarzy. Napisali list do ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobry, w którym wskazywali, że rozbudowa wysypiska zrujnuje nie tylko ich zdrowie, ale też środowisko.

- A ciężarówki ze śmieciami jeździły i jeżdżą nadal. Zaczyna do nas zwozić swoje śmieci już nawet Warszawka - mówi jeden z mieszkańców. Okazuje się, że wszystko dzieje się legalnie, głównie na mocy przepisów z 2019 r.

W lipcu 2019 r. Andrzej Duda podpisał znowelizowane przepisy gospodarowania odpadami. Zakładają one cyfryzację w zakresie zbierania danych o odpadach i podmiotach nimi gospodarujących za pośrednictwem Bazy danych o produktach i opakowaniach oraz o gospodarce odpadami.

Większość głosów jest zdania, że nowelizacje sprawiają, iż zwożenie nielegalnych odpadów jest trudniejsze. Niestety, ale prawne możliwości doprowadzają do takich sytuacji, które mają miejsce w Rudnie Wielkiej.