Kontrolerzy zapukają do drzwi milionów Polaków. Trzeba otworzyć, mogą się posypać potężne kary
Urzędnicy ruszają z kontrolami domów w całej Polsce i już niebawem mogą zapukać także do twoich drzwi. Warto więc wcześniej się przygotować i wiedzieć, co dokładnie sprawdzą kontrolerzy podczas takiej wizyty. Trzeba mieć się na baczności, bo za ujawnione nieprawidłowości mogą grozić surowe kary finansowe.
Urzędnicy ruszają z kontrolami
Jak się okazuje, już na samym początku nowego roku możemy spodziewać się kontroli w naszych domach. Jedną z rzeczy, które będą sprawdzane, są liczniki energii. Dostawcy energii mogą złożyć nam wizytę w celu sprawdzenia poprawności użytkowania liczników, rejestracji ich stanów, monitorowanie ewentualnych nadużyć oraz weryfikacja zgodności z zawartymi umowami. To jednak jeszcze nie wszystko, bowiem kontrole będą przeprowadzane z jeszcze innego powodu.
W Lidlu niebawem pojawią się hitowe produkty. Kupisz je za groszeCo będą sprawdzać podczas kontroli?
Nieodłącznym elementem zimy jest ogrzewanie domów. Od 1 stycznia 2024 roku w niektórych regionach Polski weszły w życie nowe przepisy. Zgodnie z nimi, właściciele domów mieli obowiązek zrezygnować z określonych rodzajów pieców. W związku z tym ogłoszono kontrole, które zweryfikują zastosowanie się do tych zasad. Urzędnicy skupią się także na tym, czy w domowych piecach nie spalamy odpadów.
Zobacz także: Te terminy mają wpływ na wysokość emerytury. W grę wchodzi nawet kilkaset złotych
Mogą się posypać surowe kary finansowe
Warto wspomnieć, że kontrole mogą się odbywać także przy użyciu dronów. Urządzenia będą pobierać próbki zanieczyszczeń z komina, co pozwoli wykryć występowanie konkretnych związków chemicznych.
Jeśli na jaw wyjdą nieprawidłowości, mogą czekać nas nieprzyjemne konsekwencje. Grozi nam mandat karny nawet do 500 złotych lub grzywna w wysokości 5000 złotych, jeśli odmówimy jego przyjęcia. W najlepszym przypadku, otrzymamy tylko upomnienie.