W tej sieci było najtaniej w maju. Biedronka i Lidl daleko w tyle, wielkie zaskoczenie
Kwota, którą klienci polskich sklepów muszą zapłacić za identyczny koszyk zakupów, w zależności od sieci handlowej, może się różnić nawet o kilkadziesiąt procent. Według przeprowadzonego badania, w maju popularne dyskonty wcale nie okazały się najtańsze. Najtańszy sklep w Polsce może zaskakiwać, jednak znają go wszyscy.
Zakupy droższe o 2 zł
Typowe, codzienne zakupy w ubiegłym miesiącu podrożały o 2 zł względem poprzedniego. Tak wynika z analizy przeprowadzonej przez ASM Sales Force Agency. Wzrost cen w sieciach handlowych wyhamował i jeśli nawet ceny w niektórych sklepach rosną, to nieznacznie.
Koniec z parkowaniem na chodnikach? Wielu Polaków tylko na to czekałoObserwujemy teraz pewne uspokojenie cen w największych sieciach handlowych. Aktualnie sprzedawcy starają się przyciągnąć uwagę klientów akcjami specjalnymi związanymi z rozpoczynającymi się mistrzostwami Euro 2024 w piłce nożnej – powiedział portalowi Business Insider Kamil Kruk z ASM Sales Force Agency
Wielkie różnice w cenach
Ceny funkcjonujących w Polsce sieci handlowych przebadano w ten sposób, że skonfigurowano typowy codzienny koszyk zakupów, składający się z produktów, które można dostać w każdym sklepie. Autorzy badania przygotowali różne warianty – koszyk zakupów komponowano zarówno z najtańszych produktów, jak i tych droższych – pochodzących od znanych producentów. Różnica ceny pomiędzy najtańszym a najdroższym koszykiem wyniosła aż 148,51 zł.
Najtańsza sieć
W maju bieżącego roku najtańszym sklepem jednoznacznie był francuski Auchan. Średni koszt zakupów wyniósł tam 245,40 zł. Tymczasem aż w dziewięciu sieciach średni koszt koszyka przekraczał 300 zł. Na podium najtańszych sieci znalazły się także Biedronka, w której koszyk kosztował 250,94 zł oraz Kaufland, w którym trzeba było zapłacić 283,53 zł. Tymczasem najdroższą siecią w Polsce w maju były sklepy Polomarket. Za badany koszyk produktów trzeba tam było zapłacić aż 328,15 zł.