W ZUS mogą czekać na Ciebie dodatkowe pieniądze. Uważaj jednak, masz ograniczony czas na wniosek
Niewykluczone, że krewny który w ostatnim czasie umarł, miał niezrealizowane świadczenie w ZUS. Śmierć nie oznacza jednak, że pieniądze przepadły - można je odzyskać, jednak czasu na to jest niewiele.
Niezrealizowane świadczenie
Zasada tzw. niezrealizowanego świadczenia została wprowadzona przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych kilka lat temu. Dzięki niej, pieniądze ze świadczenia należnego osobie zmarłej nie przepadają.
Jak wynika z informacji udostępnionych na stronie Zakładu, o wypłatę niezrealizowanego świadczenia może się ubiegać najbliższa rodzina zmarłego. Chodzi tu o małżonków oraz dzieci - przy czym pierwszeństwo mają ci członkowie, z którymi osoba zmarła mieszkała.
Otrzymać może każdy członek rodziny
ZUS nie ogranicza jednak grona osób tylko do najbliższych członków rodziny. Dalsi krewni również mogą się ubiegać o wypłatę niezrealizowanego świadczenia, lecz muszą oni mieć prawo do renty rodzinnej lub musieli być na utrzymaniu osoby zmarłej. Poza tym, znajdą się oni w kolejce za najbliższymi członkami rodziny.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie wypłaci jednak pieniędzy sam z siebie. Z informacji udostępnionej na stronie ZUS wynika, że zrobi to tylko na wniosek zainteresowanych osób.
Czasu na wniosek jest niewiele
Na złożenie wniosku o wypłatę świadczenia wszyscy zainteresowani mają 12 miesięcy od śmierci danej osoby - inaczej roszczenia wygasną. Do wniosku trzeba dołączyć m.in. odpis aktu zgonu i odpisy aktu małżeństwa bądź urodzenia.
ZUS informuje na swojej stronie internetowej, że wniosek można złożyć na trzy sposoby. Jest to możliwe przez Platformę Usług Elektronicznych, za pośrednictwem poczty lub przez wizytę w placówce ZUS. Decyzja zostanie wydana w ciągu 30 dni.