Warszawskie lotnisko do zamknięcia. Decyzja już zapadła
Otwarcie Centralnego Portu Komunikacyjnego wiązać się będzie z poważnymi zmianami w ruchu lotniczym. Przede wszystkim zamknięte dla komercyjnych operacji zostanie Lotnisko Chopina - ruch zostanie przeniesiony do Baranowa. Decyzja budzi spore kontrowersje.
Lotnisko Chopina do zamknięcia
Decyzję o przeniesieniu połączeń pasażerskich z Okęcia do Baranowa podjęto pod koniec maja przez Stały Komitet Rady Ministrów. Jak podaje portal Interia.pl, oznacza to wygaśnięcie działalności komercyjnej największego portu lotniczego w Polsce.
Sam Centralny Port Komunikacyjny, według dostępnych informacji, ma zostać otwarty w 2028 roku. Przeniesienie ruchu odbyłoby się zatem w ciągu jednej nocy lub kilku dni.
Nie pierwsza taka operacja
Historia zna kilka przypadków, gdy wybudowanie nowego lotniska dla danego miasta powodowało zamknięcie starego. Siatka połączeń była przesuwana do nowego portu lotniczego etapami lub w ciągu jednej nocy.
25 lat temu, tj. 6 lipca 1998 roku, po zamknięciu portu lotniczego Kai Tak w Hongkongu o 01:28, nowe lotnisko dla tej metropolii zostało otwarte po niecałych 5 godzinach. Pierwsze dni wypełnione były jednak problemami technicznymi, m.in. w sektorze cargo.
Z bliższej historii znany jest oczywiście proces otwarcia portu lotniczego Berlin-Brandenburg w 2020 roku. Przenoszenie połączeń z lotniska Tegel trwało tydzień.
Decyzja budzi kontrowersje
Nie wiadomo jeszcze dokładnie, w jaki sposób ma zostać przeprowadzony transfer połączeń z Okęcia na CPK. Już teraz jednak decyzja budzi spore kontrowersje.
W przytoczonej przez Interię wypowiedzi, poseł KO Dariusz Joński krytykował decyzję o przeniesieniu lotów z Okęcia. Jego zdaniem stolica powinna mieć swoje lotnisko, tak jak np. Londyn. Zadał również pytanie, jak można zamknąć najczęściej wybierany przez Polaków port lotniczy w Polsce.
Z drugiej strony, Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej przekonuje w wypowiedzi przytoczonej przez Interię, że Okęcie po przeniesieniu lotów pasażerskich kontynuuje swoją działalność. I to pomimo faktu, że takie działanie zmarginalizuje funkcję głównego lotniska stolicy Polski.