Po raz pierwszy od 5 lat Watykan ujawnił swoje finanse. Nikt się nie spodziewał takich liczb
Nie cichną głosy mówiące o pokaźnej aferze w Państwie Watykańskim. Wczoraj pisaliśmy o ogromnym skandalu związanym z defraudacją pieniędzy przeznaczonych m.in. na fundusz dla ubogich. Przypomnijmy: z kasy Sekretariatu Stanu wyprowadzono ponad 2 miliardy złotych. Za pieniądze, które miały wspomagać najbiedniejszych Watykan miał m.in: kupić luksusową posiadłość w Londynie, inwestować (nietrafnie) w ropę naftową, czy przelewać środki na konta spekulantów zarejestrowanych w rajach podatkowych. Na państwowej, watykańskiej, kasie dorobić się mieli także urzędnicy i ich rodziny. Pełen artykuł dostępny jest tutaj.
Watykan odtajnia budżet
Władze Watykanu upubliczniły swój budżet. Państwo-miasto jest pod kreską i ma długi! Szokujące informacje z Półwyspu Apenińskiego. Jak wyglądają finanse tego mikropaństwa? Okazuje się, że Watykan ma 11 mln euro deficytu, co przy liczbie mieszkańców daje średnie zadłużenie w wysokości 110 tys. euro na obywatela. Dla porównania, prognozowany deficyt Polski w 2020 roku wyniesie "zaledwie" 637 euro na obywatela. Jak do sprawy odnoszą się władze Watykanu? Juan Antonio Guerrero Alves, Prefekt Sekretariatu ds. Ekonomii wskazywał, że nie jest to sytuacja niezwykła, ponieważ "Watykan nie jest firmą, a jego działania nie są nastawione na zyski". Podczas prezentacji budżetu Watykanu ekonomista informował: – Wierni, którzy oczekują od nas transparencji, mają rację. Finanse Stolicy Apostolskiej muszą być przejrzyste jak dom ze szkła. Ludzie mają prawo wiedzieć, jak wykorzystujemy te zasoby – cytuje wypowiedź Alvesa portal Money. Wygląda zatem na to, że Watykan zdecydował się odtajnić swój budżet w obliczu naporów opinii publicznej. Czy chce tym samym zatuszować skandal związany z defraudacją środków?
Jak wygląda budżet Watykanu i co się na niego składa? Prefekt pokazał wyliczenia, z których wynika, że większość budżetu stanowią wpływy z rozporządzania majątkiem Stolicy Apostolskiej – stanowią one 54 proc. budżetu. 14 proc. dochodów państwa stanowią wpływy z działalności rozrywkowej, handlowej i turystycznej. Drugie tyle zarobku generuje bank watykański i gubernatorat. Zaledwie 56 mln euro stanowią wpływy od diecezji i wiernych Kościoła Katolickiego.
Jak wygląda struktura wydatków? 67 mln euro to koszta związane z zarządzaniem aktywami. Alves zapewnia jednak, że dzięki nim generowane są zyski z majątku. 65 proc. budżetu stanowi finansowanie tzw. działalności misyjnej. Wliczone są w to również koszta utrzymania państwowych mediów.
W obliczu ciążących na Watykanie zarzutów publikacja budżetu jest krokiem przełomowym. Jak zauważają redaktorzy z portalu Stacja7, opublikowany dokument zawiera dość szczegółowy podział finansów na wszystkie departamenty rzymskiej kurii. Podczas prezentacji budżetu zapewniono, że na ostatnim skandalu nie ucierpiał fundusz dla najuboższych, ponieważ finansowanie m.in. luksusowego gmachu w Londynie odbyło się z zarezerwowanych środków Sekretariatu Stanu. Stoi to w sprzeczności z dokumentami, które wyciekły kilka dni temu, w których wyraźnie wskazano, że inwestycję tę, jak i kilka innych, dotowano bezpośrednio z Obolo di San Pietro, czyli budżetu dla najuboższych właśnie.