Ważna zmiana dla właścicieli domów. Mogą na niej zarobić, najbliższe dni będą kluczowe
We wtorek 15 kwietnia rząd zajmie się projektem tzw. ustawy powodziowej Marcina Kierwińskiego, która obok wprowadzenia lub przedłużenia konkretnych rozwiązań pomocowych dla dotkniętych żywiołem w zeszłorocznej powodzi, wprowadza też istotne różnice dla właścicieli nieruchomości – obecnych i przyszłych. A ponadto, niejako przy okazji, wspiera transformację i inwestycje w OZE.
Rząd zajmie się ustawą powodziową. Ważna wiadomość dla właścicieli nieruchomości
Ustawa powodziowa to skrót myślowy od projektu ustawy o szczegółowych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi, którą przygotował zespół Marcina Kierwińskiego, byłego europosła powołanego przez Donalda Tuska do zarządzania stratami powodziowymi. Efektem jego prac jest ustawa przewidująca wsparcie bieżące dla osób dotkniętych żywiołem w 2024 r. – to m.in. świadczenie interwencyjne czy lokalowe, pożyczki z funduszy pożyczkowych, premia powodziowa na remonty dla powodzian itp. – oraz zabezpieczenie przyszłych rozwiązań strukturalnych.
W tej drugiej grupie inicjatyw znalazła się m.in. możliwość prowadzenia odkupów tych nieruchomości, które znajdują się na terenach zalewowych tak, by nie doprowadzić do kolejnych podobnych zdarzeń.
Szczegóły projektu: Nowa premia dla powodzian i wywłaszczenia zalewowe. Marcin Kierwiński pokazał rewolucyjną ustawę
Sprawdź, czy Twoje mieszkanie stoi na terenie zalewowym. Rząd odkupi je "za drożej"
Rozwiązanie proponowane przez Kierwińskiego zakłada nadanie nowej kompetencji spółce Wody Polskie, która miałaby realizować zadania przy udziale Skarbu Państwa. Wody Polskie mogłyby występować do właścicieli nieruchomości (domów, mieszkań), znajdujących się na terenie zalewowym, a precyzyjnie – na terenie “szczególnego zagrożenia powodzią”, z propozycją odkupu takiej nieruchomości. W ustawie ten termin opisuje się jako tereny, na których prawdopodobieństwo wystąpienia powodzi wynosi co najmniej 10 proc. Przy rozpoznaniu takich przestrzeni i nieruchomości w ich obszarze WP proponowałyby właścicielowi/ce/om stawkę rynkową +20 proc.
Wiadomo, że taki wykup miałby objąć także budynki zniszczone, których odbudowa jest niecelowa właśnie ze względu na wysokie ryzyko powodziowe. Mapy zagrożenia powodziowego prowadzi m.in. sama spółka Wody Polskie. W skrócie w Polsce wyszczególnia się trzy główne obszary zagrożenia powodziowego:
- prawdopodobieństwo niskie: 0,2 proc. (raz na 500 lat),
- prawdopodobieństwo średnie: 1 proc. (raz na 100 lat),
- prawdopodobieństwo wysokie: 10 proc. (raz na 10 lat).
NIE PRZEGAP: Ostatni moment dla właścicieli mieszkań. Urzędy wypłacają pieniądze do wyczerpania środków
Co powstanie na działkach odkupionych przez rząd?
Ustawa powodziowa jest obszerna – jej szczególne rozwiązania dotyczące powodzian, przedłużonych terminów naborów do programów pomocowych dla przedsiębiorców czy premii powodziowej dla mieszkańców dotkniętych zalaniem na remont znajdziesz TUTAJ. Osobnym segmentem są rozwiązania celujące w przyszłość, bowiem po odkupieniu przez Skarb Państwa tych gruntów, na terenie których istnieje podwyższone ryzyko powodziowe, Kierwiński proponuje wprowadzić zakaz budowy jakichkolwiek inwestycji, ponad stawiania infrastruktury liniowej – drogi, tory, obiekty inżynieryjne itp. - w przypadku gdy jest to absolutnie konieczne.
Wraz z tym rozwiązaniem w życie weszłoby też zaostrzenie rygoru kontroli inwestycji. Ustawa powołuje system pozwalający na kontrolę rozwoju zabudowy na obszarach zagrożenia powodziowego tak, by żaden deweloper nie zbudował tam osiedla. Wgląd w dokumentację zabudowy miałaby mieć cyklicznie właśnie spółka Wód Polskich.
Rząd zajmie się projektem ustawy we wtorek 14 kwietnia. Początek posiedzenia o godzinie 12.00.
