Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Technologia > Węgiel można zastąpić. Pytamy eksperta, na co uważać podczas zakupu opału
Magdalena Madoń
Magdalena Madoń 25.10.2022 09:02

Węgiel można zastąpić. Pytamy eksperta, na co uważać podczas zakupu opału

węgiel
East News

Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa w piątek 21 października na antenie Polsat News poinformowała, że Polacy zamierzają zastąpić brakujący węgiel drewnem.  Zapytaliśmy eksperta, na co uważać podczas zakupów opału. 

Ponad pół miliona Polaków bez węgla na obecny sezon grzewczy

Na pytanie, ile gospodarstw domowych nie ma jeszcze węgla na ten sezon grzewczy, minister klimatu i środowiska podała przedział 600-700 tys. gospodarstw domowych. Resort przeprowadził w tej sprawie własne badania. 

- Przeprowadziliśmy własne badania. Na dzisiaj szacujemy, że jest to grupa 600-700 tys. gospodarstw domowych, które deklarują, że nie mają tego surowca. Badaliśmy też, czym Polacy zastępują węgiel. 60 proc. Polaków zadeklarowało, że będzie zastępować lub zamierza zastąpić - bez zakupionego jeszcze surowca - drewnem, nie węglem brunatnym, nie miałem tylko drewnem - stwierdziła. Dodała, że "drewna jest dużo na rynku, większość gospodarstw jest już zaopatrzona. Nie deklarowały nam żadnych problemów z zaopatrzeniem się w drewno" - powiedziała Anna Moskwa.

Drewno jako alternatywa dla węgla 

Drewno opałowe w jest w Polsce dostępne, jednak dość drogie - za tonę pelletu trzeba zapłacić 2500 zł - niewiele taniej niż węgiel kamienny, zwraca uwagę inwestor i bloger ekonomiczny Bogusz Julian Kasowski. Jak podaje redakcji BiznesInfo, w przypadku pieców opalanych tylko drewnem, na cele grzewcze można użyć owsa lub jęczmienia.

“Cena owsa na koniec października 2022 jest ponad dwukrotnie niższa niż pelletu (1 100 zł/tonę), a jego użycie wymaga jedynie instalacji przystawki do spalania ziarna w piecach o mocy do 28 kW. Jednak w przypadku pieców na ekogroszek nie zaleca się stosowania zbóż jako zamiennika – może to doprowadzić do uszkodzenia pieca”.

Ekspert ostrzega także, by być uczulonym na ewentualnych oszustów wykorzystujących trudną sytuację oraz kwestie bezpieczeństwa samego spalania – by nie doprowadzić do uszkodzenia instalacji, a w konsekwencji do pożaru lub zatrucia tlenkiem węgla.

- Ważna jest także weryfikacja i zdroworozsądkowe podejście do informacji płynących poprzez media od polityków partii rządzącej. Już w październiku pojawiły się wiadomości, że ludzie palą śmieciami „bo rząd pozwolił”. Także „zbieranie chrustu” w lasach państwowych wymaga zgody władz leśnych, które wskażą miejsce do samodzielnego zbioru, a następnie wycenią zebrane drewno, które przed wywiezieniem z lasu trzeba opłacić - podkreśla.