Węglokoks rozpoczął sprzedaż importowanego węgla
Od poniedziałku 26 września 2022r. rozpocznie się sprzedaż importowanego przez grupę Węglokoks węgla. Firma poinformowała, że w ciągu ostatniego miesiąca rozładowała 11 statków, które przetransportowały węgiel do Polski.
3 duże statki są rozładowywane w tej chwili. Trzy kolejne statki czekają na wejście do portu.
Grupa zapewnia, ze to nie koniec, i że takie tempo dostaw zostanie utrzymane.
Węglokoks informuje również, że sprowadzany jest jedynie węgiel klasy Premium.
Ostatni miesiąc to 11 statków @weglokoks rozładowanych, 3 właśnie rozładowywane, kolejne 3 czekają na wejście do portu i tak będzie cały czas. Dystrybuujemy tylko węgiel premium https://t.co/XSqYiLEXkZ
— Węglokoks S.A. (@weglokoks) September 24, 2022
To bez wyjątku bardzo wysokiej jakości węgiel premium, który poprzez naszą sieć dystrybucyjną trafi do klientów indywidualnych, instytucji, samorządów oraz do energetyki zawodowej i ciepłowni" – przekazał PAP wiceprezes Węglokoksu ds. handlowych Sławomir Brzeziński.
Do końca roku Węglokoks ma sprowadzić do Polski ponad 3 miliony ton węgla.
Kraje z których węgiel będzie sprowadzany to Kazachstan, Kolumbia, RPA.
Węglokoks inwestuje
Firma postanowiła również zainwestować w nowe, bardziej wydajne maszyny do załadunku i ważenia węgla.
Inwestycja ta ma przyspieszyć dystrybucję oraz ostatecznie skrócić kolejki.
„Ilość miejsc dystrybucji będzie rosnąć, o czym będziemy informować. Jednocześnie w imieniu całej Grupy Węglokoks dziękujemy wszystkim naszym klientom za cierpliwość i współpracę. Bardzo przepraszamy za wszelkie niedogodności, które na bieżąco będziemy starali się eliminować” – przekazał prezes Węglokoksu.
"Zależy nam, aby jak najwięcej węgla trafiło do naszych klientów. Cena detaliczna węgla premium z importu nie przekroczy 2900 zł brutto" – poinformował prezes Węglozbytu (spółki należącej do grupy Węglokoks) Krzysztof Mieszczak.
"Każdej doby sprzedajemy 1000 ton węgla. Klienci indywidualni kupić mogą do 3 ton, natomiast instytucje do 25 ton, choć w tym ostatnim przypadku chcemy czasowo ograniczyć sprzedaż do 10 ton" – poinformował prezes Węglokoksu Kraj Grzegorz Wacławek.
Problemy z jakością sprowadzanego węgla
Polska ma problem z zaopatrzeniem się w odpowiednią ilość węgla, która wystarczyłaby na komfortowe przetrwanie zimy. Polska sprowadziła miliony ton węgla z Indonezji, który „klei się, można ulepić z niego dowolną bryłę".
Super niskiej jakości węgla, który przypłynął z Indonezji do Świnoujścia nikt nie chce kupić.
W węglu można znaleźć flot i muł węglowy. Jest mokry i klei się. Węgiel jest tak słabej jakości, że można go zgnieść w dłoni jak plastelinę.
Węgla nie ma, a jak jest, to jest horrendalnie drogi. Rząd wykazuje się w tej sprawie arogancją i pokazuje jak jest oderwany od rzeczywistości mówi Bogusław Ziętek, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Sierpień 80 w wywiadzie dla Radia Piekary.
Jesteśmy frajerami, którzy wydali 20 mld zł na sprowadzenie błota, którego nikt nie potrzebuje – dodaje.
„Jak tylko polski rząd ogłosił, że będzie kupował węgiel w różnych częściach świata, to znaleźli się cwaniacy, którzy zwęszyli okazję i uznali, że można Polsce wcisnąć wszystko. Łącznie z błotem zmieszanym ze złomem” - mówi Ziętek.