Wielkie zamieszanie w Biedronce. Tej promocji nikt nie planował
Codziennie niskie ceny… ale bez przesady. Ta promocja zaskoczyła nie tylko klientów. Kupujący rzucili się na towar, a pracownicy musieli schować go na zapleczu. Co się stało?
Zdumiewająca "promocja" w Biedronce
Niskie ceny to coś, czym Biedronka szczyci się od dawna. Sieć wciąż oferuje swoim klientom nowe promocje, walcząc o tytuł ”najtańszego polskiego sklepu”. Tym razem jednak ”obniżka” wyraźnie poszła o krok… albo raczej o przecinek za daleko.
Dziś rano klienci Biedronki mogli kupić kilka produktów nawet dziesięć razy taniej. To nie jedyna tego typu wpadka dyskontu.
Najtańsze pistacje w historii
Sprawę niezwykłej promocji w Biedronce nagłośnił Spotted Lublin. W poniedziałkowy poranek klienci tego sklepu mogli kupić kilogram pistacji za… 3,99 zł! Do olbrzymiego rabatu nie była nawet potrzebna karta Moja Biedronka. Niecałe 4 złote to naprawdę zdumiewająco atrakcyjna cena produktu, który raczej powinien kosztować 39,99 zł.
Okazuje się, że właśnie taki był zamiar sieci. Coś jednak poszło nie tak, przecinek wpisano w złym miejscu — i voila! Przy kasie pistacje błyskawicznie taniały. Nic więc dziwnego, że orzechy sprzedawały się jak ciepłe bułeczki. ”Promocja” obejmowała również solone orzechy nerkowca i solone migdały na wagę.
Gdy pomyłka wyszła na jaw, pracownicy marketów zaczęli chować pojemniki z pistacjami na zaplecze — relacjonuje Spotted Lublin.
Kolejna pomyłka do kolekcji
To nie jedyna tego typu afera z udziałem Biedronki. W przeszłości sieć zaliczyła też wpadkę w postaci promocji ”Trzy najtańsze produkty gratis”, w której klienci oszczędzali tysiące złotych. Przy kasie bowiem rabat naliczał się bowiem nie na produkty, które kosztowały najmniej, ale na te, które kosztowały najwięcej.
Zamieszanie z przecinkiem to również nie taka znowu nowość. Trzy lata temu w Biedronce mogliśmy również kupić wino za 1,99 zł zamiast za 10,99 zł. Również wtedy towar został schowany na zapleczu, wcześniej jednak sieć, według szacunków Wiadomości Handlowych, mogła stracić od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych.
źródło: fakt.pl