Wniosek o rentę wdowią. Polacy muszą o tym wiedzieć. Jest apel ministry

Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przypomina o możliwości składania wniosku o świadczenie, o które ubiega się już blisko 500 tysięcy osób. Okazuje się jednak, że wśród jednej z uprawnionych grup, które mogą pobierać dodatek, tylko 10 proc. zgłosiło taką potrzebę. ”Także Wam przysługuje to świadczenie. Spróbujcie się zainteresować, udać się do ZUS”. - zaapelowano.
Już blisko 500 tysięcy osób ubiega się o ważne świadczenie
Od początku 2025 r. roku w Polsce obowiązują przepisy, umożliwiające seniorom, którzy pochowali małżonka lub małżonkę, łączenie wypłaty renty rodzinnej z innym świadczeniem, np. emeryturą. Te zmiany nazwano rentą wdowią, ponieważ zwiększenie wysokości świadczeń ma wspomóc materialnie seniorów, którzy po śmierci męża lub żony zostali sami z wydatkami i rachunkami związanymi z prowadzeniem gospodarstwa domowego.
Od 1 stycznia bieżącego roku można składać wnioski o przyznanie renty wdowiej. Wnioski o rentę wdowią wypełniamy elektronicznie za pośrednictwem portalu PUE/eZUS, lub w tradycyjnej formie papierowej w dowolnej placówce ZUS. Można je również przesyłać pocztą.

Aby zyskać prawa do renty wdowiej, nie wystarczy być wdową czy wdowcem
Zakład Ubezpieczeń Społecznych podkreślił, że nie ma potrzeby, aby z tym spieszyć, bo w przypadku wniosków złożonych od stycznia do końca lipca tego roku, świadczenie i tak zostanie przyznane od 1 lipca 2025.
Samo bycie wdową czy wdowcem nie wystarczy jednak, żeby uzyskać prawa do pobierania renty wdowiej. Jakie są warunki, aby móc uzyskać takie świadczenie? Ministra Dziemianowicz-Bąk przypomina, że przedstawiciele jednej z uprawnionych grup do pobierania dodatku wciąż zgłosiła bardzo mało wniosków.
Od początku 2025 r. roku zaczęły w Polsce obowiązywać przepisy dotyczące tzw. renty wdowiej. W praktyce umożliwiają one seniorom, którzy pochowali małżonka lub małżonkę, łączenie wypłaty renty rodzinnej z innym świadczeniem, np. emeryturą. Te zmiany zwyczajowo nazywa się rentą wdowią, ponieważ zwiększenie wysokości świadczeń ma poprawić warunki życia seniorów, którzy po śmierci żony lub męża lub żony zostali sami z rachunkami, czynszem, czy innymi opłatami za utrzymanie.
Te osoby mogą złożyć wniosek o świadczeń w postaci połączenia 100 proc. renty rodzinnej i 15 proc. własnej emerytury albo 100 proc. własnego świadczenia i 15 proc. renty rodzinnej.
Uprawnienie do pobierania świadczenia będzie przyznawane na wniosek po spełnieniu określonych warunków jednocześnie. Należy mieć ukończony wiek emerytalny wynoszący 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, pozostawać we wspólności małżeńskiej do dnia śmierci małżonka, i nabyć prawo do renty rodzinnej po zmarłym małżonku nie wcześniej niż przed ukończeniem 55 lat (kobieta) i 60 lat (mężczyzna).
Zgodnie z nowymi regulacjami, pod uwagę bierze się 15 proc. drugiego świadczenia, a od 2027 roku wzrośnie do 25 procent.
Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podkreślała, że wpłynęło już blisko 500 tysięcy wniosków o świadczenie, ale zdecydowanie nie wszyscy uprawnieni jeszcze skorzystali z tej możliwości. Kto jeszcze powinien zwrócić się do ZUS-u?
Zobacz też: Zaczęło się w całej Polsce. Sanepid rusza z wielką kontrolą, rodzice nie unikną kary
Ministra zaapelowała do Polaków - ta grupa, chociaż jest uprawniona, złożyła najmniej wniosków o świadczenie
W rozmowie z RMF FM ministra Dziemianowicz-Bąk podkreślała, że "liczba złożonych wniosków powinna przekroczyć w środę 500 tys., z czego zaledwie 10 proc. to wnioski złożone przez mężczyzn". Dane wskazują więc na to, że mężczyźni w Polsce rzadziej decydują się na to, aby prosić o pomoc w postaci renty wdowiej, choć mają do tego takie same prawo, jak kobiety.
Mam ważny apel. Szanowni panowie, wdowcy, także wam przysługuje to świadczenie. Spróbujcie się zainteresować, udać się do ZUS - zaapelowała.
Wdowy i wdowcy mogą wybrać, czy chcą otrzymywać całą rentę rodzinną i 15 proc. własnego świadczenia, czy odwrotnie. Wybór mają także osoby, którym przysługuje prawo do zasiłku lub świadczenia przedemerytalnego, emerytury pomostowej, nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego lub renty szkoleniowej.
Wysokość sumy świadczeń ustalonych w zbiegu nie może przekroczyć trzykrotności kwoty najniższej emerytury (1780,96 zł), czyli łącznie 5342,88 zł, a do tego limitu wliczane są również świadczenia wypłacane przez instytucje zagraniczne oraz inne niż jednorazowe świadczenia i dodatki wypłacane na podstawie ustawy lub odrębnych przepisów. Jeżeli suma świadczeń w zbiegu przekroczy trzykrotność najniższej emerytury, świadczenie zostanie pomniejszone o kwotę przekroczenia.





































