Wojciech Szczęsny już na sportowej emeryturze. Ma pomysł na wielomilionową inwestycję
Wojciech Szczęsny, jeden z najlepszych polskich bramkarzy, zakończył swoją karierę sportową. Przez wiele lat udało mu się nie tylko wiele osiągnąć, ale także zgromadzić całkiem spory majątek. Teraz okazuje się, że legendarny bramkarz ma pomysł na wielomilionową inwestycję. Przedstawiamy szczegóły.
Wojciech Szczęsny poinformował o zakończeniu kariery
Wojciech Szczęsny to jeden z najlepszych polskich bramkarzy, który grał w polskiej reprezentacji przez półtorej dekady. W tym czasie udało mu się wiele osiągnąć. Dwukrotnie zagrał w mistrzostwach świata i aż cztery razy wziął udział w mistrzostwach Europy. Szczęsny pobił rekord liczby występów bramkarza w reprezentacji, oraz ustanowił rekord spotkań, podczas których nie stracił gola (34).
We wtorek, 27 sierpnia Wojciech Szczęsny dość nieoczekiwanie poinformował o zakończeniu swojej kariery sportowej. Utalentowanego bramkarza nie zobaczymy więc już w reprezentacji Polski. Szczęsny rozwiązał też kontrakt z Juventusem Turyn. W mediach społecznościowych zamieścił pożegnalny wpis, w którym wspomniał, że teraz chce się skupić na rodzinie. Okazuje się jednak, że to nie jedyne plany Szczęsnego.
Tysiące złotych emerytury i 46 lat. Ile od państwa dostaje legenda sportu?Wojciech Szczęsny zgromadził pokaźny majątek
Przez wiele lat swojej sportowej kariery, Wojciech Szczęsny zgromadził pokaźny majątek. Co więcej, w pewnym momencie był nawet jednym z najdroższych bramkarzy na świecie. Sportowiec sporo zainwestował w nieruchomości. Kupił mieszkania w Turynie, Londynie, Warszawie, a także dom w hiszpańskiej Marbelli.
Jakiś czas temu w rozmowie na kanale na YouTube “Foot Truck” wspomniał, że szacuje swój majątek na ponad 100 mln złotych. Nieco wcześniej serwis “Wprost” informował, że majątek bramkarza może sięgać nawet 160-180 mln złotych.
Wojciech Szczęsny ma pomysł na inwestycję
W połowie lipca Wojciech Szczęsny wziął udział w podcaście “WojewódzkiKędzierski”, gdzie opowiedział nieco o tym, co planuje robić po zakończeniu kariery bramkarza. Okazuje się, że ma świadomość tego, że nie musiałby pracować do końca życia, ale taka wizja nie jest dla niego satysfakcjonująca. Podkreślił, że nie boi się roboty po piłce nożnej. Bramkarz ma już nawet pomysł na pewną inwestycję.
Jak mieszkałem na 10. piętrze na Grochowie, z mojego mieszkania nie było widać centrum Warszawy. Natomiast na klatce schodowej było takie małe okienko, w którym idealnie można było zobaczyć panoramę Warszawy. Nie wiem, kiedy i dlaczego, ale patrząc w to okienko, pomyślałem, że zaprojektuję budynek, który zmieni panoramę tego miasta. I to jest nadal aktualne. Bardzo bym tego chciał - zdradził Szczęsny w podcaście.
