Wraca temat emerytur stażowych. Będą warunki, nie wszyscy dostaną
Od deklaracji Jarosława Kaczyńskiego dot. emerytur stażowych minęło trochę czasu. Kampania wyborcza nabiera coraz większego rozpędu - eksperci nie wykluczają, że “stażówki” staną się obietnicą wyborczą pod koniec kampanii. Nie wszyscy jednak będą zadowoleni.
Walka o emerytury stażowe
Po podpisaniu porozumienia między rządem a NSZZ “Solidarność”, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wypowiedział ważne słowa. Jak podaje Super Biznes, z jego ust padła bowiem deklaracja o otwartej drodze do emerytur stażowych.
Od tego czasu minął miesiąc. Business Insider podaje z kolei wypowiedź szefa “Solidarności” Piotra Dudy zamieszczoną na łamach Tygodnika Solidarność. I niestety, może ona rozwiać początkowy optymizm co do emerytur stażowych.
Będzie niezadowolenie
Ze słów szefa “Solidarności” cytowanych przez Business Insidera wynika, że we wspomnianym porozumieniu znalazł się ciekawy zapis. Mianowicie, rząd postanowił pójść na kompromis - zgodził się na dalsze rozmowy, jednak emerytury stażowe mają w zamian obejmować tylko okres składkowy.
Eksperci są zgodni, że taka umowa między związkowcami a rządem dawałaby korzyści obu stronom. W wypowiedzi dla Business Insidera dr Tomasz Lasocki z Katedry Prawa Ubezpieczeń Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego powiedział, że związkowcy mogliby mówić o wypełnieniu zadania dot. wcześniejszych świadczeń. Rząd z kolei mógłby mówić o wywiązaniu się z obietnicy.
Same zmiany, jak podaje Super Biznes, miałyby zostać użyte jako argument w walce wyborczej w kulminacyjnym momencie kampanii. Jednocześnie jednak założyciel Debaty Emerytalnej Oskar Sobolewski wskazał w rozmowie z Business Insiderem, że wdrożenie emerytur stażowych musi pociągnąć za sobą reformę całego systemu emerytalnego.
Emerytury tylko za aktywność
Podstawowy problem dotyczy tego, za co emerytury stażowe w uzgodnionym za pomocą porozumienia kształcie mają być przyznawane. Business Insider podaje, że podstawą mają być wszystkie okresy, kiedy wpłacano składki rentowe i emerytalne - czyli za umowę o pracę, umowę zlecenie, służbę wojskową czy mundurową, etc.
Nieuwzględniane byłyby natomiast okresy nieskładkowe. Do tych zalicza się m.in. pobieranie wynagrodzenia lub zasiłku chorobowego, czy zasiłku lub świadczenia przedemerytalnego. Business Insider wskazuje, że stracić mogą m.in. osoby z problemami zdrowotnymi.
Co więcej, z wypowiedzi dra Lasockiego dla Business Insidera wynika również, że ciężka praca fizyczna może utrudnić, a nie pomóc w uzyskaniu emerytury stażowej. Jego zdaniem, okresy składkowe i nieskładkowe nie są dobrym kryterium w przypadku osób ciężko pracujących.