Wszystko już przygotowane. Kierowcy będą tracić samochody za szczególne przewinienie
Kierowcy jeżdżący pod wpływem alkoholu mogą niedługo mieć znacznie większy problem niż utrata prawa jazdy. Rząd przygotował przepisy, w myśl których kierujący po procentach będą tracić swoje samochody.
Resort Sprawiedliwości od dłuższego czasu przymierza się do wprowadzenia przepisów, które doprowadzą do konfiskaty pojazdów osób jeżdżących pod wpływem alkoholu. O procedowanych przepisach przypomniała "Rzeczpospolita".
Z doniesień gazety wynika, że projekt znajduje się już w Rządowym Centrum Legislacji i wejdzie w życie już 2 tygodnie od publikacji.
Duża liczba kierujących po alkoholu
Do tak rygorystycznych kroków ma skłaniać bardzo duża liczba kierowców zatrzymywanych przez policję pod wpływem alkoholu.
Wiceminister sprawiedliwości Maciej Warchoł przyznał, że policjanci w 2021 r. zatrzymali 99 tys. pijanych kierowców. Biorąc pod uwagę mniejszą liczbę kontroli niż w latach poprzednich, co było spowodowane pandemią, to należy się domyślać, że pod wpływem jeździło kilka razy więcej kierowców. To skłania rząd do znalezienia skutecznego sposoby na odstraszenie od jeżdżenia na podwójnym gazie.
Nie tylko zabranie samochodu, ale również więzienie
Konfiskata samochodu, to nie jedyna kara przewidziana w nowelizacji przepisów. Srogie kary mają również spaść na osoby, które za jazdę pod wpływem karane będą ponownie.
W takich przypadkach ma zostać zlikwidowana opcja zastosowania kary grzywny lub kary więzienia w zawieszeniu. Kierowca ponownie wsiadający pod wpływem będzie musiał liczyć się więc z bezwzględną karą pozbawienia wolności.
