Wybory się nie odbyły, ale zostały faktury na 68 896 820 zł. Poczta już zdążyła wypłacić 26,5 mln zł
Kosztowne wybory, których nie było
Wybory prezydenckie 10 maja choć nie odbyły się, to kosztowały grube miliony złotych. TVN 24.pl przypomina, że o organizacji głosowania przez Pocztę Polską Sejm zdecydował w marcu, uznając, że rozwój pandemii koronawirusa w Polsce wyklucza głosowanie drogą tradycyjną, w związku z czym konieczne będzie głosowanie korespondencyjne, zorganizowane właśnie przez Pocztę.
Na początku kwietnia Sejm przyjął ustawę o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r.", który zakładał szczególną rolę Poczty Polskiej w przeprowadzaniu wyborów planowanych na 10 maja. W ustawie opisano m.in., jak ma wyglądać pakiet wyborczy, który przygotuje i dostarczy wyborcom Poczta na który składać się miały: koperta zwrotna, karta do głosowania, koperta na kartę do głosowania, instrukcja głosowania korespondencyjnego oraz oświadczenie o osobistym i tajnym oddaniu głosu na karcie do głosowania.
Po przyjęciu ustawy przez Sejm trafiła ona na blisko miesiąc do Senatu, a następnie wróciła do Sejmu i ostatecznie została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę 8 maja, na dwa dni przed planowanym głosowaniem. W momencie, gdy nad ustawą pracował jeszcze Senat, Poczta Polska nadzorowana przez wicepremiera, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina rozpoczęła przygotowania do wyborów.
Zapłacono już ponad 26 mln zł!
Działania Poczty Polskiej owiane były tajemnicą. Dziennikarzowi TVN 24 Szymonowi Jadczakowi udało się dotrzeć do wewnętrznych dokumentów Poczty. Okazuje się, że z dwiema firmami podpisano umowy już 18 kwietnia. Pierwsza z nich to EDC Expert Direct Communication Sp. z o.o. z Piotrkowa Trybunalskiego w ramach przedpłaty otrzymała już przelewy na ok. 7 mln zł (ostatecznie miała otrzymać ponad 30 mln zł brutto), zaś druga Prografix sp. z o.o. otrzymała 12 mln złotych z zaplanowanych ponad 31 mln brutto.
Z kolei firma Caro Piotr Krajewski, która miała dostarczyć urny wyborcze otrzymała już ponad 2,3 mln zł brutto. TVN 24.PL informuje również o umowie z firmą P.S.O „Maskpol” S.A., która miała dostarczyć worki, w których miały być przewożone głosy. W tym wypadku wartość umowy wynosiła 5,1 mln zł. Z informacji portalu wynika, że kwota została już przelana.
Portalowi nie udało się uzyskać komentarzy od firm, które zawarły umowę z Pocztą Polską w związku z organizacja wyborów.
