Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Wybory na Białorusi. Nie ma niespodzianki, są reakcje i komentarze
Marcin Śliwa
Marcin Śliwa 27.01.2025 08:25

Wybory na Białorusi. Nie ma niespodzianki, są reakcje i komentarze

Białorusini
fot. Swiatłana Cichanouska, X

Międzynarodowe reakcje na wybory prezydenckie na Białorusi są jednoznaczne. Przywódcy krajów europejskich oraz unijna dyplomacja podkreślają, że z faktycznymi wyborami niedzielna farsa nie miała nic wspólnego. Łukaszenka, któremu jak zwykle przypisano miażdżące zwycięstwo, przez społeczność międzynarodową nie może być więc uznany za prawowitego prezydenta swojego kraju.

Groteskowy „wynik wyborów”

Niedzielne wybory prezydenckie na Białorusi po raz kolejny wstrząsnęły społecznością międzynarodową, wywołując falę krytyki wobec Alaksandra Łukaszenki i jego reżimu. Według państwowych mediów, Łukaszenka zdobył aż 87,6 proc. głosów, co zostało uznane przez opozycję i Zachód za wynik w oczywisty sposób sfałszowany. Pozostałym kandydatom przypisano wyniki oscylujące między 1 a 3 proc. Natomiast 5,1 proc. wyborców miało zagłosować przeciw wszystkim kandydatom. 

W rzeczywistości, w warunkach powszechnej cenzury, represji politycznych oraz braku niezależnych obserwatorów wyborczych, proces ten nie miał z demokracją nic wspólnego.

Donald Trump ma plan na Strefę Gazy. Najpierw chce ją „wyczyścić" z Palestyńczyków Będą zwolnienia grupowe. Chodzi o właściciela TVN

„Ani wolne, ani uczciwe”

Krytyka wyborów nadeszła z Unii Europejskiej oraz poszczególnych jej państw, w tym z Polski i Litwy. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych w ostrych słowach odniosło się do wyborów, podkreślając ich niewiarygodność oraz brak poszanowania demokratycznych standardów. Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock określiła niedzielne wydarzenia „gorzkim dniem dla wszystkich tęskniących za wolnością". Z kolei prezydent Litwy Gitanas Nausėda zadeklarował dalsze wsparcie dla białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego, podkreślając, że Łukaszenka nie jest prawowitym przywódcą państwa.

MSZ wyraża rozczarowanie przeprowadzonymi dziś w warunkach pogwałcenia podstawowych procedur demokratycznych wyborami prezydenckimi na Białorusi. Za sprawą działań władz w wyborach nie mogli wziąć udziału niezależni kandydaci – napisało polskie MSZ.

Dzisiejsze fikcyjne wybory na Białorusi nie były ani wolne, ani uczciwe. Ludzie na Białorusi zasługują na realny wpływ na to, kto rządzi ich krajem – stwierdziła szefowa dyplomacji UE. 

„9 milionów Białorusinów jako zakładników”

Przebywająca na emigracji liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska, skrytykowała wybory, określając je mianem „operacji mającej na celu utrzymanie władzy". Podziękowała również przedstawicielom Unii Europejskiej za wsparcie białoruskiego społeczeństwa w jego walce o wolność i demokrację. 

Unia Europejska wyraziła gotowość wsparcia Białorusi w demokratycznej transformacji, jednak podkreśliła, że obecne działania reżimu uniemożliwiają jakikolwiek dialog.

Jeśli dyktator myślał, że jego pozorne „wybory” dadzą mu legitymację, to bardzo się mylił. Świat demokratyczny jednoczy się w odrzuceniu tej farsy i wspieraniu Białorusinów w naszym wezwaniu do wolności. To nie są wybory, ale „specjalna operacja” nielegalnego utrzymania się przy władzy. Łukaszenka, wspierany przez Putina, bierze 9 milionów Białorusinów jako zakładników, wciąga nas w wojnę i zdradza naszą suwerenność. Nigdy go nie zaakceptujemy. On nie reprezentuje Białorusi. Reżim musi zakończyć represje, uwolnić więźniów politycznych i ponieść odpowiedzialność za swoje zbrodnie – napisała Cichanouska.