Wysoka waloryzacja emerytur nie dla wszystkich. Mundurowi nie kryją oburzenia
Tegoroczna waloryzacja emerytur i rent jest na zaskakująco wysokim poziomie. Przewidywany przez rząd wskaźnik waloryzacji miał wynieść 13,8 proc. W ostatnich dniach okazało się jednak, że wyniesie on aż 14,8 proc. Oznacza to, że świadczenia wzrosną o co najmniej 250 zł.
Co zaskakujące, większe pieniądze nie będą dostępne dla wszystkich, podaje „Dziennik Gazeta Prawna”.
Marcin Wiącek, Rzecznik Praw Obywatelskich, zaznaczył, że niektórzy żołnierze zawodowi i funkcjonariusze służb mundurowych nie będą mogli liczyć na korzystniejsze świadczenia.
Problem dotyczy tych z nich, którzy np. do końca lutego 2023 r. zdecydowali się na odejście na emeryturę.
Ustawa z 1 grudnia 2022 r. o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2023 przewiduje, że uposażenie m.in. żołnierzy zawodowych wypłacane w okresie od 1 marca 2023 r. do 31 grudnia 2023 r. podlega każdorazowemu zwiększeniu o jedną piątą kwoty różnicy pomiędzy uposażeniem należnym na 1 marca obliczonym na podstawie kwoty bazowej ustalonej w ustawie budżetowej na obecny rok.
Takie regulacje skutkują tym, że tegoroczna rekordowa waloryzacja emerytur nie obejmie wielu mundurowych.
Skargi do RPO
Żołnierze i funkcjonariusze służb mundurowych nie kryli swojego niezadowolenia z wprowadzonych zmian, a wielu z nich, którzy odchodzą na emeryturę, złożyło skargi do RPO.
Marcin Wiącek w wystąpieniu do premiera podkreślił, że mundurowi odchodzą ze służby w związku z nabyciem prawa do emerytury. Zaznaczył przy tym, że wiele z tych osób odchodzi z kilkumiesięcznym terminem wypowiedzenia, przy zachowaniu którego nie mogli mieć świadomości, jakie to spowoduje skutki dla wysokości ich świadczeń, podaje „DGP”.