Zagrali po prostu na emocjach człowieka. Oszustwo na "wypadek"
Popularne metody oszustw "na policjanta" i "na wypadek" wciąż niestety okazują się skuteczne. Ofiarą tej drugiej metody padł 81-latek z Tarnowa. Senior stracił prawie 60 tys. zł.
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Jak w tym wypadku wyglądało oszustwo "na wypadek"
-
Kto okazał się oszustem przez którego 81-latek stracił prawie 60 tys. zł
-
Co grozi oszustowi
Oszustwo "na wypadek". Senior stracił niemal 60 tys. zł
O oszustwach "na policjanta" i "na wypadek" słyszał niemal każdy, praktycznie nie ma tygodnia, by media nie informowały o przestępcach, którzy za pomocą tych metod wyłudzają od Bogu ducha winnych ludzi pieniądze. Mówi się i pisze o tego rodzaju oszustwach, a mimo to wciąż przynoszą one skutek.
Kilka dni temu informowaliśmy o 68-latku z Elbląga, który dał się zwieść rzekomemu policjantowi z CBŚP przez co stracił prawie 100 tys. zł.
Tymczasem w odległym od Elbląga Tarnowie inny senior padł ofiarą oszustwa "na wypadek". Do 81-latka zadzwoniła 20-letnia kobieta informując go, że doszło do wypadku samochodowego, który miał spowodować krewny mężczyzny.
By ów krewny mógł odpowiadać za spowodowany czyn z wolnej stopy, konieczne miało być wpłacenie 57 tys. zł.
81-latek jak podaje za tarnowską policją Money.pl osobiście przekazał kobiecie oczekiwaną kwotę.
Senior szybko zdał sobie sprawę, że padł ofiarą oszustwa, w związku z czym udał się na policję.
Co grozi oszustce?
Funkcjonariusze ustalili, że oszustką okazała się 20-latka z Dolnego Śląska. Do jej zatrzymania doszło w ubiegłym tygodniu w Częstochowie.
Oszustka została zatrzymana, niestety pieniędzy póki co nie udało się odzyskać.
20-latka przyznała się do zarzucanego jej czynu i usłyszała zarzut oszustwa. Na razie kobieta trafiła na trzy miesiące do aresztu, za to co zrobiła grozi jej nawet 8 lat więzienia.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl