Zapomnisz o ważnym obowiązku i pożałujesz. Zapłaciło już 350 tysięcy kierowców

Ubezpieczenie OC obowiązkowe dla wszystkich kierowców

Ubezpieczenie OC musi opłacać każdy kierowca. Opłatę należy uiszczać nawet wtedy, gdy pojazd nie jest używany. Ciągłość polisy może zostać sprawdzona nie tylko przez policjanta podczas kontroli, ale nawet wtedy, gdy auto stoi w garażu. Wszystko za sprawą “wirtualnego policjanta”, czyli systemu Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. 

Za pomocą tego rozwiązania zbiera się od ubezpieczycieli na bieżąco wszystkie dane dotyczące polis OC i dzięki temu brak opłaty ubezpieczenia wyjdzie na jaw nawet jeśli pojazd nie wyjedzie na ulicę. 

Na kogo głosowali bezrobotni w wyborach samorządowych? Jedna partia triumfuje Czytaj dalej

350 tys. kierowców zapłaciło karę za brak ubezpieczenia OC

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny zajmuje się między innymi nadzorowaniem ciągłości ubezpieczenia OC. Instytucja poinformowała, że liczba przypadków braku polisy jest naprawdę pokaźna i stale się powiększa. Rzecznik prasowe UFG Damian Ziąber przekazał portalowi autokult.pl, że w ubiegłym roku takich przypadków było 350 tys.

Dla porównania, w 2022 roku liczba ta była na poziomie 327 tys., a w 2021 r. wynosiła mniej niż 260 tys. Coraz częściej kierowcy zaniedbują obowiązek opłacania ubezpieczenia OC na czas, choć kary za jego brak są gigantyczne. 

Gigantyczne kary za brak polisy OC

Jak zauważa portal autokult.pl, przerwa w OC zwykle trwa od kilku do kilkudziesięciu dni. Warto jednak pamiętać, że nawet nieznaczny brak ciągłości w opłatach będzie nas sporo kosztował. 

Dokładna wysokość kary zależy od tego, jak długo pojazd nie posiadał polisy. Należy dodać, że stawki są uzależnione od minimalnego wynagrodzenia. Aktualnie właściciele aut osobowych za brak ubezpieczenia OC zapłacą:

• 1700 złotych w przypadku przerwy od 1 do 3 dni,
• 4240 złotych w przypadku przerwy od 4 do 14 dni,
• 8480 złotych w przypadku przerwy powyżej 14 dni.