Zaskakujące doniesienia z Czarnobyla. Rozgrzewają się zgliszcza
Na zgliszczach elektrowni atomowej w Czarnobylu naukowcy odnotowują wzmożoną aktywność reaktorów. Przez ostatnich kilka lat czujnik mierzący aktywność na obszarze gruzów elektrowni w Czarnobylu odnotowywał wzrost. Naukowcy uspokajają, ale starają się być ostrożni.
Z tego artykułu dowiesz się:
Jak wygląda sytuacja z elektrownią w Czarnobylu
Czy istnieje szansa katastrofy
Czarnobyl znów aktywny?
Jak informuje National Geographic, naukowcy od kilku lat odnotowują wzrost aktywności neutronów w regionie gruzów elektrowni w Czarnobylu. Okazuje się, że może dojść nawet do wybuchu reaktora.
Serce reaktora znajduje się pod zgliszczami czarnobylskiej elektrowni, a to dodatkowo utrudnia naukowcom znalezienie przyczyny takiego stanu rzeczy. Ciężko jest także znaleźć rozwiązanie problemu i zatrzymanie aktywności.
Maxim Saveliev z ISPNPP (Instytutu Problemów Bezpieczeństwa Elektrowni Jądrowych) w Kijowie powiedział, że na ten moment ciężko jest stwierdzić jednoznacznie, czy zwiastuje to katastrofę.
Dodaje, że aktualnie jest wiele niewiadomych i niejasnych aspektów działania. Mimo to, naukowcy mają nadzieję, że wzmożona aktywność reaktora nie doprowadzi do ewentualnych problemów.
NG przypomina, że po wybuchu elektrowni w Czarnobylu w 1986 r. wielka chmura materiału radioaktywnego przeniosła się nad Europę. Lawa, która utworzyła się na zgliszczach elektrowni zastygła po latach. Naukowcy podkreślają, że zbyt duże nagromadzenie izotopów w regionie jądra czarnobylskiej elektrowni może doprowadzić do kolejnej katastrofy.
Choć naukowcy uspokajają, że skala katastrofy nie byłaby tak ogromna jak w 1986 r., to wciąż owe zagrożenie istnieje. Potęguje je fakt, że w czwartym bloku wciąż znajduje się połowa oryginalnego paliwa reaktora jądrowego.
W 2016 r. ukończono budowę mocniejszego pokrycia zgliszczy reaktora. Eksperci mówią, że aktualnie niewiele można zrobić poza obserwacją Czarnobyla.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]