Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Zignorujesz to wezwanie i dostaniesz grzywnę. Obowiązek dotyczy wszystkich
Paweł Makowiec
Paweł Makowiec 15.01.2024 14:27

Zignorujesz to wezwanie i dostaniesz grzywnę. Obowiązek dotyczy wszystkich

Wyjmowanie listów ze skrzynki
Marek BAZAK/East News

Początek roku jest okresem, gdy zaczynają być rozsyłane ważne wezwania do setek Polaków. Łącznie otrzyma je ok. 230 tys. osób. Przesyłki otrzyma każdy adresat bez wyjątku, a ich zignorowanie może się skończyć dla odbiorcy źle. Mowa o wysokiej grzywnie, a w niektórych przypadkach - o odwiedzinach policji.

Wzywają Polaków

O akcji rozsyłania wezwań do obywateli polskich informuje serwis biznes.interia.pl. Akcja wysyłki wezwań ruszyła z początkiem roku; według dostępnych danych, obejmie ona ok. 230 tys. osób. Mowa tu o obu płciach - mężczyznach oraz kobietach.

Nie wszystkie wezwania są wysyłane równocześnie - wszystko zależy bowiem od wyznaczonego terminu stawienia się odbiorcy w wyznaczonym miejscu. Prawo przewiduje, że wezwanie musi być doręczone do tygodnia przed terminem określonym w przesyłce, co może spowodować pewne niedogodności.

Czeka cię zmiana pracy? Możesz dostać nawet 300 zł mniej wypłaty

Nie przewidziano wyjątków

W przesyłkach znajdują się wezwania do stawiennictwa na kwalifikacji wojskowej. Trafiają one bez wyjątku do wszystkich mężczyzn, którzy w 2024 roku będą obchodzić 19. urodziny. Nie są to jednak jedyne osoby, które muszą się liczyć z koniecznością stanięcia przed komisją.

Listy z wezwaniami otrzymują również te osoby, które poprzednio nie stawiły się na komisję w wyznaczonym terminie bądź nie mieli przeprowadzonej kwalifikacji w roku ukończenia 19 lat. Dodatkowo, przesyłki otrzymują również te kobiety, które urodziły się między 1997 a 2005 rokiem i mają kwalifikacje weterynaryjne, medyczne, lotnicze bądź morskie.

Za zignorowanie grozi kara

Te osoby, które odbiorą wezwanie i zdecydują się je zignorować, muszą się liczyć z przykrymi konsekwencjami tegoż postępowania. W pierwszej kolejności zostanie na nich nałożona grzywna przez głowę lokalnego samorządu, czyli np. wójta bądź burmistrza.

W dalszej kolejności, do akcji może wkroczyć również policja, która doprowadza daną osobę na kwalifikację wojskową. Kary za nieobecność w danym terminie można jednak uniknąć, jeżeli po otrzymaniu wezwania adresat skontaktuje się z urzędnikiem wskazanym w dokumencie i wytłumaczy problem.

źródło: biznes.interia.pl