Zjednoczona Prawica ma się rozpaść. Tak prognozuje 32 proc. Polaków

Zjednoczona Prawica rozpadnie się? Znamy opinię Polaków

W ostatnim czasie nieco nieoczekiwanie wróciły pytania o możliwość przeprowadzenia przedterminowych wyborów. Co prawda partie tworzące Zjednoczoną Prawicę toczą spory w zasadzie od początku tej kadencji Sejmu, jak nie o wybory kopertowe, to o "Piątkę dla zwierząt", ale udawało je się zażegnać, gdy wracał "straszak" wcześniejszych wyborów.

Gdyby do takich wyborów doszło, to trudno sobie wyobrazić ponowny wspólny start Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry i Porozumienia Jarosława Gowina. Samodzielny start dla dotychczasowych koalicjantów PiS mógłby oznaczać pożegnanie z Sejmu (o ile Solidarna Polska w części sondaży przekracza próg wyborczy, to Porozumienie osiąga poparcie na poziomie 1,5 proc.).

Optymistycznie prezentują się badania dla samego PiS-u, który nawet w przypadku startu bez sojuszników jest faworytem sondaży. Tyle, że Jarosław Kaczyński doskonale pamięta, że podobnie sytuacja wyglądała w 2007 roku, gdy PiS po raz pierwszy dzierżył władzę, ale nie miał większości w Sejmie. Dlatego ówczesny premier zdecydował się na skrócenie kadencji parlamentu i wcześniejsze wybory. Zakończyło się wygraną Platformy Obywatelskiej i 8-letnim grzaniem opozycyjnych ław. Ponadto w przypadku wyborów do Sejmu należy pamiętać, że wygrana nie zawsze gwarantuje objęcie rządów.

Scenariusz przedterminowych wyborów Kaczyński zasugerował jednak w niedawnym wywiadzie dla "Gazety Polskiej". Komentatorzy odebrali ten wywiad jako "pogrożenie palcem" koalicjantom, a zwłaszcza Solidarnej Polsce. Prezes PiS nie kryje pretensji do "ziobrystów", iż nie chcą zgodzić się na poparcie Funduszu Odbudowy, czyli środków europejskich wywalczonych pod koniec zeszłego roku przez premiera Mateusza Morawieckiego.

Z drugiej strony działa przeciwko Kaczyńskiemu wytacza lider drugiej partii koalicyjnej Jarosław Gowin. W wywiadach (m.in. dla TVN 24) wicepremier niemal wprost zarzucił prezesowi PiS, że usiłował doprowadzić do rozłamu w jego partii.

Z którą opinią na temat Zjednoczonej Prawicy, czyli koalicji PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia zgadza się Pani/Pan najbardziej? - pytanie tej treści postawiła uczestnikom sondażu pracownia Social Changes w badaniu dla prawicowego portalu wPolityce.pl. Wskazano trzy warianty odpowiedzi - rozpad przed planowanymi na 2023 r. wyborami parlamentarnymi, przetrwanie do kolejnych wyborów. Trzecia możliwość odpowiedzi to "trudno powiedzieć".

Polacy podzieleni ws. przyszłości Zjednoczonej Prawicy

Sondaż pokazuje, że Polacy są podzieleni w kwestii przewidywań losów Zjednoczonej Prawicy. 32 proc. ankietowanych uważa, że koalicja PiS, Solidarna Polska i Porozumienia nie dotrwa do kolejnych wyborów. Praktycznie tyle samo, bo 31 proc. respondentów jest przeciwnego zdania. 37 proc. badanych udzieliło odpowiedzi "trudno powiedzieć".

Warto zauważyć, że optymizm odnośnie przetrwania Zjednoczonej Prawicy deklaruje zdecydowana większość sympatyków obecnej ekipy. Badanie pokazuje, że aż 77 proc. ankietowanych deklarujących głosowania na sojusz PiS-Solidarna Polska-Porozumienie twierdzi, że koalicja przetrwa do wyborów w 2023 roku.

W przetrwanie koalicji nie wierzą natomiast wyborcy opozycji. Aż 57 proc. sympatyków Koalicji Obywatelskiej twierdzi, że Zjednoczona Prawica rozpadnie się. Podobną opinię wyraża 50 proc. wyborców Polski 2050 Szymona Hołowni.

Badanie zostało zrealizowane metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) na panelu internetowym. Badanie zostało przeprowadzone na ogólnopolskiej, reprezentatywnej (pod względem: płci, wieku, wielkości miejsca zamieszkania) próbie Polaków N=1074 osób w dniach od 2 do 5 kwietnia 2021 roku.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]