Zmiana ważnych przepisów dla kierowców. Chodzi o prawo jazdy
Zmieniły się ważne przepisy dla kierowców i o co ciekawe, wprowadzone zmiany powinny ucieszyć dosłownie wszystkich - ucieszą się kierowcy, policjanci oraz urzędnicy. Nowe regulacje zaczęły obowiązywać od wtorku 10 września i dotyczą uprawnień do prowadzenia samochodu. O co dokładnie chodzi?
Zmiany już obowiązują
Z wtorkiem 10 września w życie weszły nowe przepisy dla kierowców. Dotyczą one prawa jazdy, a konkretniej jego odzyskiwania po tym, gdy zostało zatrzymane. Według obowiązujących dotychczas przepisów kierowcy, którym czasowo zawieszono uprawnienia do prowadzenia samochodu, po upływie odpowiedniego czasu musieli osobiście stawić się w wydziale komunikacji. Wówczas należało złożyć odpowiedni wniosek w formie papierowej oraz uiścić opłatę w wysokości… 50 gr. Jak jest od wtorku?
Te urządzenia ciągną prąd jak szalone. Są jednak na nie sposobyDobra biurokracja to jak najmniejsza biurokracja
Według obowiązujących od 10 września przepisów, wizyty w wydziale komunikacji oraz wnioski nie będą już potrzebne. Po upływie określonego czasu, prawo jazdy zostanie bowiem odblokowane automatycznie. Jak w rozmowie z RMF24 przyznał były inspektor policji i ekspert ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego Marek Konkolewski, nowe przepisy to zdecydowany krok w kierunku… współczesności.
Skoro policjant zatrzymał mi dokument w formie elektronicznej, bo żyjemy w Polsce cyfrowej, to ten dokument powinien być odblokowany w formie elektronicznej. Nic bardziej mylnego. A więc papierologia polska, analogowa, biurokratyczna (…) Cieszą się (ze zmian – przyp. red.) policjanci, pracownicy wydziału komunikacji i ludzie, którzy z tego tytułu mieli problemy – mówił ekspert.
Martwe prawo
Nowe regulacje dotyczą przede wszystkim kierowców, którzy stracili uprawnienia do prowadzenia na przykład w wyniku przekroczenia prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym. Okazuje się, że przepisy mówiące o obowiązku stawienia się w wydziale komunikacji i złożenie oraz opłacenie wniosku, często okazywały się tak zwanym ”martwym prawem”.
Kierowcy nieświadomi własnych powinności po upływie czasu blokady prawa jazdy, po prostu wsiadali za kierownicę. Teraz prawdopodobnie nadal będą robić dokładnie to samo, z tą jednak różnicą, że od dziś legalnie.