Znaleźli lokalizator w rządowym aucie. Czy urządzenie może być niebezpieczne? Jest komentarz ekspertów
Media donoszą o odkryciu lokalizatora w samochodzie Kancelarii Prezydenta, od jakiegoś czasu trwa w tej sprawie śledztwo. Ten incydent wzbudził szereg ważnych pytań. Czy to urządzenie może być niebezpiecznym narzędziem dla przestępców? Czy takie działanie jest legalne? Eksperci komentują sytuację.
Odkryli lokalizator w samochodzie należącym do Kancelarii Prezydenta
Służba Ochrony Państwa (SOP) miała znaleźć w samochodzie należącym do Kancelarii Prezydenta lokalizator niewiadomego pochodzenia, donosi TVN24. PAP, powołując się na osoby, które są blisko dochodzenia, podał, że zdarzenie z lokalizatorem badane jest w śląskim wydziale do spraw przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej, a śledztwo ciągnie się od czerwca br. Z doniesień mediów wynika, że samochód rządowy mógł jeździć z bezprawnie podpiętym urządzeniem nawet kilka miesięcy. Jest to bardzo niebezpieczna sytuacja. Business Insider podkreśla, że takie aparatury mogą być nieodpowiednio wykorzystane przez nieuprawnione osoby, lub nawet narażone na rozmaite ataki typu podszywanie się pod sygnał (spoofing), czy zakłócenia (jamming), które mogą mieć nieprzewidziane skutki.
- Pirotechnicy zwrócili uwagę na dziwne urządzenie podczepione pod auto. To był lokalizator. Zagotowało się, bo nie było wiadomo, kto zainstalował to urządzenie. Okazało się, że ten samochód mógł jeździć z tym urządzeniem przez kilka miesięcy i był w tym czasie nieraz włączany do składu kolumny prezydenta, w tym podczas jego wyjazdów do Ukrainy - mówił informator TVN24, który przekazał również, że sprawa trafiła do ABW.
Wielu Polaków dostaje podobną wiadomość. Lepiej natychmiast ją usuń Klienci znanego banku w niebezpieczeństwie. Jest pilny komunikat: "Bądźcie czujni i nie dajcie się okraść"Cyberprzestępcy mogą korzystać z możliwości lokalizatora
Jak podaje TVN24 na podstawie wypowiedzi osoby z SOP, mimo powagi sytuacji, akurat prezydent miał nie podróżować tym autem, pod które podczepiony był lokalizator. Co nie zmienia faktu, że jak podkreśla Business Insider, takie urządzenie GPS “może sporo namieszać”.
- Na podstawie odległości do tych satelitów mogą one określić dokładne współrzędne geograficzne, wysokość oraz czas. Sieci komórkowe nie są wykorzystywane do tego celu, ponieważ mogą być mniej dokładne, zależne od zasięgu oraz łatwiejsze do zakłócenia lub podsłuchu przez potencjalnych przeciwników — tłumaczy w rozmowie ze wspomnianym źródłem Mikołaj Graf, ekspert SoDA i dyrektor generalny firmy Cloudsail Digital Solutions.
Rozmówca Business Insidera dodaje, że tego typu urządzenia GPS są wykorzystywane do śledzenia lokalizacji osób, pojazdów, ładunków oraz ważnych urządzeń. Niestety lokalizatory mogą być też narażone na różnorakie ataki, co prowadzi do niebezpiecznych sytuacji.
Lokalizator GPS może zagrażać bezpieczeństwu
Ekspert ds. cyberbezpieczeństwa i wiceprezes w WithSecure Leszek Tasiemski w rozmowie z Business Insiderem zwraca również uwage na fakt, że lokalizatory to “proste i tanie urządzenia, które potrafią namierzyć pojazd poprzez odbiornik GPS i regularnie przesyłać jego lokalizację przez sieć komórkową do centralnego serwera”. To istotna wiedza, ponieważ w przypadku ataku mogą zostać ujawnione rzeczy, które docelowo miały być trzymane w tajemnicy.
- Urządzenia, które są montowane na zewnątrz pojazdu, zazwyczaj mocuje się magnesami do podwozia. Zazwyczaj mają własne zasilanie i wymagają ładowania raz na jakiś czas. Na rynku jest wielu dostawców tego typu urządzeń i systemów do zarządzania gromadzonymi danymi. Te, które są dostępne dla użytkowników indywidualnych, są oferowane przez mniejsze firmy — mówi ekspert w rozmowie ze wzmiankowanym źródłem.
Ponadto taki lokalizator GPS zamontowany w pojeździe lub pod nim, może utrzymywać stały kontakt z serwerami za pomocą łączności internetowej, którą zapewnia operator sieci GSM, wyjaśnia Business Insider na podstawie rozmowy z Sewerynem Ftomovem, właścicielem firmy Teltronic, która sprzedaje m.in. specjalistyczne lokalizatory.
- Obserwację można prowadzić na żywo poprzez platformę www lub aplikację mobilną dla smartfonów. Niektórzy dostawcy, tak jak jest to w naszym przypadku, zapewniają również zapis historii nawet do 24 miesięcy wstecz. Dzięki zapisowi historii można prześledzić każdy ruch, prędkość czy zatrzymanie pojazdu, który jest śledzony - wyjaśnia Business Insiderowi.
Co na to służby?
O sprawę ze śledztwem na temat lokalizatora umieszczonego w aucie kolumny Kancelarii Prezydenta zapytało TVN24, kierując się do Biura Prasowego tejże Kancelarii. W odpowiedzi padło stwierdzenie, że BP “nie komentuje kwestii dotyczących zapewnienia bezpieczeństwa Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej”. TVN24 skierował się więc z pytaniem do SOP.
- Płk Bogusław Piórkowski odpowiedział krótko: “Służba Ochrony Państwa realizuje zadania określone ustawą z 8 grudnia 2017 r. o Służbie Ochrony Państwa. Artykuł 63 ust. 1 zapewnia ochronę form i metod realizowanych przez formację zadań” - podało źródło.
