Zważyła produkt z Lidla. Zdjęcia trafiły do sieci i wywołały burzę
Po głośnej walce sieci Lidl z Biedronką, przyszedł czas na chwilę oddechu. Tym razem jednak sklepowa afera rozkręciła się wokół popularnego produktu. Jedna z klientek Lidla zważyła go po powrocie z zakupów. Ten okazał się znacznie lżejszy, niż sugerowało opakowanie. Internauci poczuli się zainspirowani, a w sieci rozpętała się burza.
Trwa "walka" Biedronka vs Lidl
Walka o klientów między Lidlem a Biedronką trwa już od kilku tygodni. Sieci wciąż usiłują prześcignąć się w promocjach, a internauci spierają się, który sklep bardziej zasługuje na miano najlepszego i najtańszego. Przypominamy, że sprawa zaczęła się, kiedy Biedronka wysłała do swoich klientów wiadomości SMS z informacją, które produkty kupimy w niższych cenach w porównaniu do konkurencji. Teraz ofiarą porównań padło… tofu.
W opakowaniu tofu z Lidla było za mało produktu?
Klientka Lidla po powrocie z zakupów zważyła zakupione tam tofu i opublikowała zdjęcie w sieci. To wywołało bardzo żywą reakcję. Okazało się bowiem, że w opakowaniu, w którym miało znaleźć się 180g produktu, miało go byż zdecydowanie mniej, bo zaledwie 149g. I chociaż pojawiły się głosy, że różnica w wadze może się zdarzyć, nie powinna ona wynieść więcej niż zaledwie kilka procent. W tym przypadku to byłoby aż 31g różnicy! Nie jest to zatem również wina odsączonej zalewy.
Klienci sprawdzają też inne sklepy
Wielu klientów poczuło się oszukanych, opakowanie bowiem miało wprowadzać kupujących w błąd. Internauci postanowili przetestować nie tylko Lidla, ale również inne sklepy, takie jak Biedronka czy Auchan. Okazało się, że różnica w wadze jest częsta - zwykle jednak jest albo niewielka albo z korzyścią dla klienta. To z pewnością budzi mniejsze rozczarowanie, niż brakujące ponad 30g towaru.
źródło: o2.pl