Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Praca > Zwrot w sprawie Poczty Polskiej. Związkowcy zdecydowali, zaskakujące oświadczenie spółki
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 13.02.2025 10:38

Zwrot w sprawie Poczty Polskiej. Związkowcy zdecydowali, zaskakujące oświadczenie spółki

poczta polska
Fot. Adam Burakowski/East News

Fatalna sytuacja finansowa Poczty Polskiej, konfrontacyjne nastawienie kolejnych zarządców spółki i perspektywa wielotysięcznych zwolnień właśnie znalazła odpowiedź w stanowczych działaniach związkowców. Rozpoczął się kolejny etap walki o to, czy Poczta Polska w przyszłości w ogóle będzie istnieć.

To nie jest kraj dla Poczty Polskiej?

Głośny wywiad z prezesem Poczty Polskiej Sebastianem Mikoszem przeprowadzony przez dziennikarzy Wirtualnej Polski dał pracownikom jasno do zrozumienia, w jak trudnej sytuacji się znaleźli. Ci, którzy nie zdecydują się uczestniczyć w programie dobrowolnych odejść i tak zostaną zwolnieni, jedynie na gorszych warunkach.

Mowa o zwolnieniu nawet 9,3 tys. osób, pracę stracić mają nawet listonosze. Krytycy dopatrują się charakterystycznego dla Polski po 1989 r. schematu wygaszania usług publicznych – najpierw obniża się ich jakość do poziomu, w którym obywatele nie chcą z nich już korzystać, a następnie się je likwiduje lub prywatyzuje.

1280px-Sebastian_Mikosz_photo.jpg
Sebastian Mikosz, prezes Poczty Polskiej, fot. Kisenya Jesse/Wikimedia (CC BY-SA 4.0)
dr Artur Bartoszewicz, Donald Tusk, Ursula von der Leyen
Odważne słowa kandydata na prezydenta. Dr Artur Bartoszewicz dla BiznesInfo: „Jedną decyzją obniżę cenę prądu o połowę”
Carrefour częściowo zwija interes w Polsce. Zwolnienia chwilę przed świętami Minister zapowiedział koniec drożyzny. Padł konkretny termin

Nastroje związkowców podsyciły ostatnie wydarzenia i decyzja premiera

Nastroje zagęściły się jeszcze bardziej po tym, jak premier Donald Tusk nominował na kierującego zespołem deregulacyjnym miliardera Rafała Brzoskę. Ten nie dość, że jest właścicielem InPostu, bezpośredniej konkurencji PP, to jeszcze znany jest z systemowej współpracy z kurierami w formule, dzięki której ci nie są chronieni prawem pracy.

kurier_poczta_polska_2_.jpg
Fot. materiały prasowe Poczta Polska

Kwestią czasu było, aż dojdzie do bardziej stanowczej niż dotychczas emanacji sprzeciwu pracowników. Ta właśnie się rozpoczęła – w siedzibie głównej Poczty Polskiej w Warszawie rozpoczął się protest okupacyjny. Jakie są postulaty i jak na dzisiejsze wydarzenia reaguje zarząd spółki?

Związkowcy przedstawili postulaty: "chaos i brak realnej strategii zarządzania"

Protest okupacyjny w siedzibie Poczty Polskiej oznacza, że pracownicy biorący udział w rozmowach z zarządem do skutku będą pozostawać w siedzibie spółki. Według nich dotychczasowy format negocjacji był w dużej mierze zaledwie markowany przez władze Poczty Polskiej, a stała obecność związkowców ma szansę to zmienić.

Według pracowników zrzeszonych w pocztowej "Solidarności" zarząd ma prowadzić rozmowy w sposób nieprzejrzysty i w złej wierze – kluczowe decyzje miały już zapaść, a negocjacje mają stwarzać jedynie pozór wysłuchania pracowników.

Decyzje te obejmują bezwzględne dążenie do likwidacji tysięcy miejsc pracy, drastyczną redukcję wynagrodzeń oraz zwiększanie obciążeń pracowników, a jednocześnie odbieranie im świadczeń. Jak wspomniano, nie chodzi jednak tylko o decyzje, ale też o to, w jaki sposób są (czy raczej – nie są) komunikowane:

Raz mówi się o 8500 zwolnieniach, raz o 9300! Ta niekonsekwencja jest jawnym dowodem chaosu i braku realnej strategii zarządzania. Zarząd PP w ramach transformacji Poczty Polskiej (poza drastyczną redukcją zatrudnienia sięgającą łącznie ponad 15% załogi) i pozbawienia tysięcy Pracowników świadczeń, które jeszcze obowiązują w obecnym ZUZP z 2015 roku, - nie przedstawił żadnych propozycji dotyczących rozwoju biznesowego Poczty Polskiej.

W odpowiedzi na protest biuro prasowe Poczty Polskiej opublikowało oświadczenie, w którym przekonuje, że… jej siedziba wcale nie jest okupowana.  

Cały czas trwają negocjacje Zarządu Poczty Polskiej ze związkami zawodowymi w sprawie nowego Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy. Dzisiaj odbyło się już ósme spotkanie. Od października strona związkowa nie zgłosiła żadnej kompleksowej i realnej do spełnienia propozycji. Jedyną była ta, której założenia przekraczały możliwości finansowe Spółki o ponad 1 miliard złotych.

Spółka nie tylko odmawia sprzeciwowi związkowców statusu protestu okupacyjnego, ale też stawia ich działaniom surową ocenę:

Zapowiedzi "czynnego protestu" ze strony części związkowców są próbą nacisku na Zarząd Poczty Polskiej.

Zarząd Poczty Polskiej ogłosił, że kolejne rozmowy ze związkowcami mają odbyć się 19 lutego.