13. emerytura jednak nie dla wszystkich. 200 tys. Polaków będzie musiało obejść się smakiem
13. emerytura ominie tych Polaków, którzy przejdą na emeryturę w 2020 r. lecz dopiero po przełomie marca i kwietnia. Oznacza to, że jeżeli ktoś urodził się po 31 marca i wiek emerytalny osiągnie w kwietniu bądź później, to nie otrzyma świadczenia trzynastego.
13. emerytura źródłem problemów
Rząd przewiduje, że 13. emerytura powędruje w 2020 r. do 9,8 mln osób na co przeznaczone ma być 11,75 mld zł. Rząd nie przewiduje jednak wypłat dla osób, które wiek emerytalny osiągną po dacie 31 marca 2020 roku. Takie osoby na dodatkowe świadczenie muszą czekać do roku 2021. We wszystkich kolejnych latach sytuacja będzie wyglądała tak samo, to znaczy że osoby urodzone po 31 marca najczęściej będą zmuszone czekać do kolejnego roku rozliczeniowego.
13. emerytura ma być wypłacana ze środków pochodzących z Funduszu Solidarnościowego i ma wynosić tyle, co najniższe świadczenie emerytalne w Polsce, czyli 1200 zł brutto. Pieniądze mają powędrować do wszystkich emerytów, niezależnie od wysokości otrzymywanego przez nich świadczenia.