Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Finanse > 4 tys. złotych więcej, ale nie dla wszystkich. Tak Karol Nawrocki chce przekonać do siebie wyborców
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 02.03.2025 21:56

4 tys. złotych więcej, ale nie dla wszystkich. Tak Karol Nawrocki chce przekonać do siebie wyborców

karol nawrocki
Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Trudno w Polsce składać obietnice wyborcze, bo grono obywateli, którzy dają im choćby cień wiary, maleje z kadencji na kadencję. Mimo to kandydaci na prezydenta nie poddają się w walce o uwagę wyborców. Karol Nawrocki w niedzielę (2 marca) przedstawił swoją propozycję reformy podatkowej. Mają z niej skorzystać zwykli Polacy. W niektórych przypadkach więcej dostanie klasa średnia.

Kandydat na prezydenta zapowiada rewolucję w podatkach. Skorzystać mają zwykli Polacy

Podczas konferencji programowej w Szeligach pod Warszawą Karol Nawrocki zaprezentował swoje pomysły na rozwój Polski. Na początku konferencji goście nie od razu skupili się na głównym temacie. Uwagę zgromadzonych przyciągnął najpierw prawicowy publicysta Rafał Ziemkiewicz,  który podzielił się swoimi kuriozalnymi tezami na temat występowania depresji. 

"Za wzrost depresji odpowiada cywilizacja zachodu, która wmówiła ludziom, by byli samotni, nie zajmowali się narodem, bo narody to zło" -stwierdził. 

Zaraz potem dość nieoczekiwanie zaprezentowano reformę systemu podatkowego, który obejmuje ulgi i obniżki. Kandydat złożył też ważne deklaracje. W odróżnieniu od np. propozycji zespołu Rafała Brzoski skutki ma odczuć w kieszeni przede wszystkim przeciętny Kowalski. Oto propozycje Karola Nawrockiego.

Nowe święto państwowe już w tym roku. Nawrocki nie kryje radości Nawrocki wygadał się na temat apartamentu. Wiadomo już, do czego go potrzebował

Nawrocki przedstawia wielkie obietnice. Jakby zapomniał o kohabitacji

Oferta jest nieoczekiwana przede wszystkim dlatego, że Karol Nawrocki, jeśli nawet wygra wybory, jest skazany na kohabitację z rządem koalicji 15 października przynajmniej do 2027 r. A to oznacza, że jego reformy fiskalne w przypadku wybranej musiałby zatwierdzić rząd Donalda Tuska lub jego następcy wywodzącego się z obecnie sprawującej władzę koalicji.

Trudno spodziewać się, aby minister finansów był entuzjastyczny wobec ograniczenia wpływów do budżetu przedstawionych przez prezydenta wywodzącego się z konkurencyjnego obozu politycznego. 

Karol Nawrocki zapowiada reformę podatkową. Widać zainteresowanie elektoratem Mentzena

Oto obietnice, jakimi Karol Nawrocki próbował przekonać do siebie wyborców, nie wspominając jednocześnie, jak przekona do nich rząd. Pierwsza z nich , tj. obniżenie podatku VAT z 23 do 22 proc. była już w poprzednich latach przedstawiana przez polityków z obozu PiS.

Mimo to operacji tej nie udało się dokonać przez 8 lat rządów Prawa i Sprawiedliwości. Kandydat na prezydenta przekonywał podczas konferencji programowej w podwarszawskich Szeligach, że uda mu się tego dokonać w warunkach kohabitacji.

To nie wszystko. Nawrocki chce podnieść II próg podatkowy – ze 120 tys. zł do 140 tys. zł. Zmiana adresowana jest więc do osób, które zarabiają na warunki polskie bardzo dobrze. Jak wyliczył Fakt, przy zarobkach rzędu 12 tys. zł brutto miesięcznie różnica wyniesie zaledwie 252 zł, ale zarabiający ok. 15 tys. zł brutto zaoszczędzą na wyższym progu już 4 tys. zł.

Osoby, które zarabiają mniej, nie odczują zmian w drugim progu wcale, bo zwyczajnie zarabiają za mało. Do nich adresowane są ulgi podatkowe, jednak tylko, jeśli mają dzieci. Nawrocki proponuje zerowy podatek dochodowy dla rodzin z przynajmniej dwójką dzieci, gdzie dochód jest mniejszy niż 170 tys. zł rocznie. Aktualnie z PIT-0 mogą skorzystać rodziny z co najmniej czwórką dzieci.

Karol Nawrocki od kilku dni puszcza także oko do wyborców Sławomira Mentzena, którego poparcie w sondażach rośnie. Deklaruje, że jeśli zostanie prezydentem, nie złoży żadnej ustawy, która doprowadziłaby do podwyższenia któregokolwiek z podatku. Jest także zatwardziałym przeciwnikiem katastru, podatku Belki, a brak opodatkowania spadków chce wpisać do Konstytucji.

Swoje propozycje reform fiskalnych Karol Nawrocki obiecuje złożyć w pierwszym dniu urzędowania. Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 18 maja 2025 roku.