500 plus na psa i kota. Można zyskać spore wsparcie, kwota zależy od jednego
Właściciele zwierząt domowych również mają swój program 500 plus. Brzmi to jak żart, jednak dofinansowanie dla posiadaczy psów i kotów istnieje naprawdę. Co więcej, może wynieść więcej niż 500 złotych - wszystko zależy bowiem od samorządu.
Zwierzęce 500 plus
Wiele osób, słysząc o programie 500 plus, zapewne pomyśli o wsparciu finansowym przysługującym każdemu dziecku w Polsce. Mowa oczywiście o sztandarowym programie rządu Prawa i Sprawiedliwości z lat 2015 - 2023.
Okazuje się jednak, że osoba wypowiadająca słowa o 500 plus niekoniecznie ma na myśli wsparcie dla rodzin. W tym konkretnym przypadku chodzi bowiem o wsparcie, jakie mogą otrzymać posiadacze zwierząt domowych - konkretnie psów i kotów.
Tyle Polacy średnio wydadzą na święta. Kwoty zaskakują, inflacja jednak nie strasznaSumy mogą być większe
Jak podaje serwis biznes.interia.pl, nazwa potoczna “zwierzęce 500 plus” nie jest obowiązująca. Kwota wsparcia może być bowiem znacznie większa bądź mniejsza od tytułowych 500 zł na psa lub kota.
Wszystko zależy bowiem od typu zabiegu, jaki chce przeprowadzić właściciel zwierzęcia. Dofinansowanie pokrywa w całości koszty konkretnej operacji, którą musi przejść pies bądź kot. Przykładowo, sterylizacja samców psów kosztuje do 200 zł, w przypadku kotów jest to 150 zł. Z kolei samice to odpowiednio koszt do 450 zł i do 300 zł.
Decyduje samorząd
Programy dofinansowania zabiegów zależą od samorządu terytorialnego. Nie każda gmina pomaga właścicielom zwierząt domowych - w jednej taki program może funkcjonować, zaś w innej już nie. Dopłata może sporo pomóc nawet w przypadku czipowania - taki wydatek może sięgać nawet 200 zł.
Te urzędy, które programy organizują i przyjmują wnioski w ich ramach, ale jednocześnie nakładają ograniczenia pod kątem ilości zabiegów w ciągu roku. Dla przykładu, w przypadku Poznania dana osoba może przeprowadzić sterylizację swoich zwierząt jedynie 2 razy na rok. Przed podjęciem decyzji warto zatem sprawdzić stronę lokalnego samorządu, aby uniknąć przykrego rozczarowania.
źródło: biznes.interia.pl