Tech.BiznesINFO.pl > Cyberbezpieczeństwo > 68-latek kradł prąd na potęgę, bo chciał się szybko wzbogacić. Teraz pójdzie siedzieć
Paula Drechsler
Paula Drechsler 28.04.2023 10:15

68-latek kradł prąd na potęgę, bo chciał się szybko wzbogacić. Teraz pójdzie siedzieć

prąd
biznesinfo

Śląska policja ujęła mężczyznę, który nielegalnie pobierał prąd do zasilania koparki kryptowalut. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia.

Akcja policji

Na trop obrotnego 68-latka wpadli policjanci z zabrzańskiej komendy. Jak publikuje na swojej stronie śląska policja, to dzięki czynnościom podejmowanym z przedstawicielami firmy energetycznej udało się ujawnić to oszustwo. Nie jest ono jednak pierwszym takim przypadkiem. Nielegalne podłączenia do sieci elektrycznej zdarzają się bowiem dość często.

Tym razem policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą z komendy w Zabrzu ujawnili kradzież właśnie w wykonaniu kopacza kryptowalut. Mężczyzna wykorzystał nielegalne podłączenie do instalacji elektrycznej, pomijając urządzenia pomiarowe. Takie zachowanie jest kwalifikowane jako kradzież prądu — w polskim prawie to przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności.

Sposób na biznes

Kryptowaluty, potocznie nazywane wirtualnymi pieniędzmi, to rodzaj technologii płatniczej. Osoby, które są w posiadaniu takiej waluty, mają własne konto chronione przy użyciu zaszyfrowanego klucza. Kryptowaluty inaczej niż tradycyjne pieniądze nie posiadają organizacji, która kontroluje ich ilość czy wartość. Autonomia w kwestii cech różnych kryptowalut jest fenomenem na rynku finansowym. Chciał na tym skorzystać pewien 68-latek.

Mimo że spadł kurs wirtualnej waluty, a ceny energii elektrycznej wzrosły, mężczyzna przygotował sobie całe „biuro” do kopania kryptowalut. Aby zminimalizować koszta, postanowił kraść prąd, by zasilić dwie koparki z wyposażone w karty graficzne. Na zdjęciu opublikowanym przez policję widać dwie koparki z kilkoma kartami graficznymi MSI GeForce RTX 3080 i Zotac GeForce RTX 3080. Koszt takiej konfiguracji można oszacować na kilkadziesiąt tysięcy złotych, podaje serwis dobreprogramy.pl.

kopalnia kryptowalut

Stanowisko 68-latka. Fot. Śląska policja

Ogromny wydatek

Dochodowe wydobywanie wirtualnych pieniędzy wymaga podłączenia do prądu komputerów oraz innych komponentów, które będą pracowały całodobowo. Jest to ogromny pobór energii elektrycznej. Im większa ma być wydajność takiej kopalni kryptowalut, tym mniej opłacalny jest ten biznes. Szczególnie w przypadku, gdy osoba podejmująca się kopania nie jest w posiadaniu własnego źródła bardzo wydajnej energii odnawialnej. „Zaradny” 68-latek chciał przeskoczyć wysokie opłaty, podpinając się do sieci nielegalnie. Teraz odpowie za kradzież energii elektrycznej przed sądem, za co grozi mu do 5 lat pozbawiania wolności.

Przypominamy, że kradzież prądu jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat 5. Trzeba się też liczyć z koniecznością uregulowania naliczonych przez dostawcę opłat za nielegalny pobór, które mogą wynosić nawet kilkanaście tysięcy złotych. Poza tym nielegalne podłączenie stwarza realne zagrożenie pożarowe oraz ryzyko porażenia prądem — podaje śląska policja.