Stawki za abonament idą do góry. Promocja już się skończyła

Abonament w górę

To już pewne - abonament RTV idzie w górę. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji poinformowała o nowych stawkach obowiązujących od 2021 r. Czy dużo różnią się od zeszłorocznych?

Opłata za abonament RTV uzależniona jest od tego, jaki odbiornik posiadamy w domu oraz za jaki okres jesteśmy w stanie go opłacić. Polacy posiadający jeden odbiornik radiofoniczny w zeszłym roku musieli miesięcznie zapłacić 7,00 zł za miesiąc. Za dwa miesiące było to 13,60 zł, za trzy miesiące 20,15 zł, za pół roku 39,90 zł, a za rok 75,60 zł.

Ci, którzy posiadają w domu radio i telewizor lub tylko telewizor musieli zapłacić więcej. Stawki wynoszą odpowiednio: 22,70 zł, 44,05 zł, 65,35 zł, 129,40 zł i 245,15 zł.

Polacy mogą zapomnieć o tych stawkach, ponieważ nadchodzą podwyżki. KRRiT w komunikacie podkreśliła, że "określając wysokość abonamentu na 2021 r. skorzystała z możliwości wyznaczenia jej na możliwie najniższym poziomie, uwzględniając konieczność waloryzacji tej kwoty".

Abonament musimy płacić wszyscy

Nowe stawki abonamentowe poszły drastycznie w górę. Posiadacze tylko odbiornika radiofonicznego za miesiąc zapłacą 7,50 zł, za dwa miesiące 14,60 zł, za trzy miesiące 21,60 zł, za pół roku 42,80 zł, natomiast za rok 81,00 zł.

W tym roku więcej zapłacą również właściciele telewizorów lub telewizorów i radia. Kwoty za każdy okres wynoszą odpowiednio 24,50 zł, 47,50 zł, 70,60 zł, 139,70 zł oraz 264,60 zł.

"Opłatę abonamentową uiszcza się z góry do 25. dnia pierwszego miesiąca okresu rozliczeniowego. Oznacza to, że abonent wnoszący opłatę 25. dnia miesiąca terminowo wywiązuje się z ustawowego obowiązku. Ważny jest dzień, w którym abonent dokonuje płatności, nie zaś dzień, w którym ta płatność wpływa na rachunek bankowy Poczty Polskiej S.A. W sytuacji, gdy opłata wniesiona przez abonenta 25. dnia miesiąca wpłynie na rachunek Poczty 26. lub 27. dnia jednostki Poczty Polskiej nie mogą naliczać odsetek za zwłokę w jej uiszczeniu" - poinformowała KRRiT.

Jest to pierwsza podwyżka abonamentu od kilku lat. We wcześniejszych latach stawki utrzymywane były na podobnym poziomie, a teraz za "konieczność waloryzacji" zapłacą głównie Polacy. Przypomnijmy, że minister rozwoju, pracy i technologii utrzymuje, że w domu nie ma telewizora.