Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Finanse > Akcje memowe ponownie przejmują rynek giełdowy. GameStop i AMC ofiarami narracji o gorączce na Wall Street
Rafał Szpręgiel
Rafał Szpręgiel 16.05.2024 12:56

Akcje memowe ponownie przejmują rynek giełdowy. GameStop i AMC ofiarami narracji o gorączce na Wall Street

Giełda
Fot. materiały prasowe

Powtarza się sytuacja z 2021 roku, kiedy to emocje na ulicy Wall Street były napędzane przez akcje memowe. Domniemany powrót legendarnego użytkownika o nazwie RoaringKitty, stojącego za atakami grupy WallStreetBets, doprowadził do tego, że od początku tygodnia akcje spółek osiągnęły bardzo duży wzrost. Chodzi tu o GameStop (180%) oraz AMC (135%). 

Kim jest WallStreetBets? Próba uratowania upadających spółek

WallStreetBets jest subgrupą na platformie Reddit, w której uczestnicy omawiają sposoby handlu akcjami i opcjami na rynkach giełdowych. Grupę tę wyróżnia barwny i wulgarny żargon, który trafia w gusta młodego pokolenia. W 2021 roku narodził się trend agresywnego skupowania akcji wybranych przez użytkowników spółek giełdowych, które — zmagając się z trudnościami finansowymi — odnotowywały na giełdzie astronomiczne wzrosty. Następnie trend przeniósł się na rynek kryptowalut.

Oczywiste jest, że strona detaliczna, czyli inwestorzy z małym kapitałem, nie odpowiada za znaczący udział w kreowaniu zmienności na rynku. W 2023 roku ich udział wyniósł około 20%, a dane te posiadają błąd statystyczny. Mali inwestorzy odkryli, że na akcjach wielu znanych przez nich spółek odsłaniają się zasobne w duży kapitał fundusze hedgingowe, który jest rodzajem funduszu inwestycyjnego, obstawiały spadki notowań akcji, czyli krótką sprzedaż (ang. short selling), firm, przestających się rozwijać i zmagających się z problemami finansowymi.

W wielu przypadkach procentowy udział pozycji obstawiających spadki był na tyle duży, że całkowicie przekraczał on dostępną na rynku liczbę akcji w obrocie giełdowym. Nowoczesne finanse dostarczyły narzędzi, dzięki którym jest możliwość poradzenia sobie z bardzo kłopotliwą sytuacją. Tak oto narodził się pomysł, aby w ramach buntu przed korporacyjną dominacją, połączoną ze zwykłą ludzką chciwością, zjednoczyć się w celu podjęcia próby podniesienia notowania upadających spółek w górę.

Tajlandia – coraz częstszy kierunek lokowania oszczędności przez Polaków

Do czego doprowadziły ruchy grupy WSB?

Efektem całej sytuacji były pokaźne wzrosty cen. Problem polega jednak na tym, że mając na uwadze potężne pozycjonowanie funduszy na krótkich pozycjach, które zarabiają na spadkach, wyższe wzrosty wymuszają na wielu z nich zamknięcie tych transakcji, co jeszcze bardziej napędza wzrosty notowań, gdyż pokrycie pozycji krótkiej polega na odkupie wcześniej sprzedanych akcji.

Z tego powodu doszło do efektu śnieżnej kuli, nazywany potoczenie jako short squeeze. Teraz tak jak w 2021 roku odpowiada za ogromne wzrosty cen notowań walorów wybranych spółek, a jego skala zależy od dwóch czynników: ile procent akcji danej spółki sprzedawanych jest na krótko oraz jak duże zainteresowanie małych inwestorów tworzy dany walor.

Nie powinno więc dziwić, że starcie drobnych inwestorów z zasobnymi w kapitał funduszami będzie trudną walką, która przynosi różne efekty. Często dochodzi do wygranych, gdy to inwestorzy chwalą się w Internecie szokującymi kwotami zarobionych pieniędzy, ale również zdarzają się sytuacje, gdy przegrany jest zmuszony z korzystania ze swoich oszczędności. Podobnie sytuacja wygląda po stronie korporacji. W dłuższym terminie tworzy się wrażenie, że ilość kapitału będzie znaczna i umożliwi dalszy zarobek na słabo radzącym sobie walorze, ale w średnim terminie taki fundusz może nie być wystarczający i przez to kapitał będzie musiał zmagać się ze stratami sięgającymi kilkadziesiąt miliardów dolarów. Blisko 20 miliardów dolarów straciły w 2021 roku fundusze na akcji WSB, a od poniedziałku 2024 roku kwoty te sięgają 3 miliardów dolarów.

Wall Street to nie tylko GameStop i AMC. Fenomen spółek memowych zbudowany na emocjach inwestorów

Mimo że akcje memowe to nie tylko GameStop czy AMC, to właśnie te dwie korporacje bardzo łatwo jest postawić jako symbol spekulacyjnej gorączki Wall Street, gdyż to właśnie wokół nich tworzona jest narracja walki ze "złymi funduszami", które dzięki obstawianiu na spadki cen akcji spółek, torują sobie drogę do "łatwych" i dużych pieniędzy. Budowa tej narracji jest współtworzona przez sławy show-biznesu, takie jak Elon Musk, Mark Cuban czy nawet kontrowersyjni bracia Tate. 

Fenomen spółek memowych pobudza duże zainteresowanie wszelkich inwestorów, którzy szukają znacznych i szybkich zysków, podłączając się pod falę spekulacji. Warto liczyć się z tym, że mimo że podejmowane obecnie decyzje mają miejsce z uwagi na emocje inwestorów, to okres podwyższonego zainteresowania na akcje memowe może trwać tak długo, jak zaangażowanie samych inwestorów detalicznych nie zacznie spadać bądź cała sytuacja się nie zmieni. Pewne jest jedno – na ten moment wszelkie spółki na Wall Street będą osiągały wzloty i upadki, a cała rynkowa "gra" jeszcze trochę potrwa.