Android 14 jest już dostępny – szybszy i bezpieczniejszy niż poprzednicy. Sprawdź, kiedy otrzymasz aktualizację
Już jest! Nowa wersja systemu operacyjnego Android oznaczona numerem 14 została już udostępniona w ramach Android Open Source Project, zyskując tym samym oficjalną premierę stabilnej wersji. Nowości przygotowano w zasadzie w każdym obszarze funkcjonowania systemu, choć nie wszystkie będą na pierwszy rzut oka dostrzegalne dla przeciętnego użytkownika. Przyjrzyjmy im się lepiej.
Android 14 – nacisk na wzrost wydajności
Jak przyznaje samo Google, w Androidzie 14 postawiono nacisk na optymalizację systemu i wprowadzenie takich mechanizmów, które poskutkują przyśpieszeniem pracy z nim. Wśród nich można wymienić zatrzymywanie aplikacji działających w tle w ramach pamięci podręcznej . Po krótkim czasie zcachowane aplikacje – chyba że do działania wykorzystują specjalnie w tym celu wydzielone API – będą traciły dostęp do cykli pracy procesora.
Aplikacje na Androidzie 14 nie tylko mają działać szybciej, ale także szybciej się uruchamiać. W nowej wersji systemu udało się zwiększyć dostępne dla uruchamiania programów ograniczenia , i tak w przypadku urządzeń z 8 GB RAM-u liczbę „zimnego”, więc bardziej obciążającego RAM i pobierającego więcej energii, startu aplikacji udało się zredukować o 20% , zaś przy 12 GB RAM-u już o 30%.
Bezpieczeństwo i prywatności w nowym Androidzie
Ważne zmiany pojawiły się także w kwestii zapewniania odpowiedniego poziomu cyberbezpieczeństwa użytkowników urządzeń z Androidem. Odtąd będą oni mogli uzyskać dokładniejsze informacje na temat wykorzystania przez konkretne aplikacje danych lokalizacyjnych i ich zakresie. Pojawiło się także uprawnienie uruchamiania nowych funkcji przez aplikacje działające w tle – więcej władzy oddane zostało w ręce użytkownika.
Będąc już przy kwestii nowych uprawnień, jakich udzielać – choć mając na myśli kwestię zabezpieczania urządzeń to mowa raczej o odmawianiu – mogą użytkownicy, to nowości jest więcej. W nowym Androidzie, rzecz jasna dokładnie tak jak w poprzednich, aplikacje mogą prosić o dostęp do folderu w galerii, gdzie trafiają zdjęcia i nagrania wideo. Nowość stanowi to, że uprawnienia można przydzielać także do pojedynczych plików , a nie całego katalogu.
Co dla końcowego użytkownika?
Choć przyzwyczailiśmy się, że rozwój Androida przebiega w taki sposób, aby nowości trafiały przede wszystkim do developerów, którzy z kolei będą je przekuwali na funkcje w swoich aplikacjach, to także końcowy użytkownik zauważy po aktualizacji pewne zmiany: Dodano na przykład natywną 10-bitową obsługę Ultra HDR , czyli dodatkowo zwiększonej rozpiętości tonalnej dla obrazów, mechanizmu znanego z nowych telewizorów.
Android 14 to nie tylko coś dla oka, ale tez dla ucha. Pojawiła się w nim natywna obsługa bezstratnych formatów audio , co docenią fani muzyki. Na razie mamy jednak do czynienia wyłącznie z obsługą słuchawek podłączanych z pośrednictwem USB.
Oprócz tego do systemu dodano dwa repozytoria na dane pochodzące z różnych aplikacji. Pierwszy z nich to lokalny menedżer danych uwierzytelniających , dzięki czemu w jednym, bezpiecznym miejscu będą mogły się znaleźć loginy, hasła oraz passkeye, a to wszystko – z punktu widzenia programisty – z użyciem jednego API. Drugie repo to Health Center , gdzie w analogiczny sposób przechowywaną będą dane z aplikacji sportowych.
Dostępność Androida 14
To, że premiera Androida w Android Open Source Project ma miejsce dzisiaj, oczywiście niewiele ma wspólnego z terminem, w którym zacznie trafiać on na nasze urządzenia. Dostępność w AOSP oznacza bowiem tyle, że producenci smartfonów mogą już pobierać i modyfikować kod Androida 14 na swoje potrzeby , tak aby dostosować je do konkretnych urządzeń. To od nich będzie w ciągu najbliższych miesięcy, czy i kiedy aktualizacje zostaną wydane. Wyjątkiem stanowią urządzenia z serii Google Pixel – w ich przypadku nowy system jest już dostępny.