Znaczne zmiany w doręczaniu listów. Pandemiczny przepis okazał się absurdalny
Zamieszanie z awizo
Dziennik przypomina, że zgodnie z rządową specustawą zwaną tarczą antykryzysową 2.0 nieodebrane w okresie pandemii awiza m.in. z sądu, kancelarii komorniczej, organów ścigania były uznawane za doręczone. Dotyczyło to również listów poleconych wysłanych w ramach kontroli podatkowych, celnoskarbowych oraz postępowań dotyczących przestępstw skarbowych. Zasada ta nie obejmowała natomiast pozostałych przesyłek wysyłanych przez organy administracji publicznej. Ponadto, zgodnie z art. 97 rządowej specustawy poczta nie zwraca nadawcy tych przesyłek.
Zmienić miał to jeden z przepisów w kolejnej wersji specustawy (tarcza antykryzysowa 4.0), który miał przyspieszyć zniesienie zawieszenia fikcji doręczeń i zwrot nieodebranych przez adresatów przesyłek do nadawców. Celem przepisu było przywrócenie biegu postępowań administracyjnych, które z uwagi na lockdown zostały wstrzymane. Wspomniany przepis to przepis przepis przejściowy, konkretnie art. 82. Ustęp 1 tej regulacji zakłada, że operator pocztowy, po upływie 14 dni od dnia wejścia w życie czwartej tarczy, zwraca nadawcy przesyłkę pocztową, o której mowa w art. 97 ust. 3 pkt 4 ustawy o tarczy 2.0. W ustępie 2 określono natomiast, że przesyłki uznane przed dniem wejścia w życie ustawy za niedoręczone, uznawać się będzie za doręczone po upływie 14 dni od dnia wejścia w życie tarczy antykryzysowej 4.0. Termin ten upływa 9 lipca, czyli dziś.
Na czym polega problem? Wyjaśnia to w rozmowie z gazetą prof. Rafał Dowgier z Uniwersytetu w Białymstoku.
– Kłopot w tym, że art. 82 ust. 1 mówi, że po dwóch tygodniach poczta zwraca przesyłki, o których mowa w art. 97 ust. 2 pkt 4, podczas gdy we wskazanym przepisie są tylko punkty od 1 do 3. To samo w ust. 2 – po upływie 14 dni, za doręczone miały zostać uznane przesyłki, o których mowa w art. 98 ust. 2 pkt 4 lit. d, ale ten przepis zawiera tylko litery od a do c. W związku z tym mamy do czynienia z tzw. pustym odesłaniem – tłumaczy prof. Dowgier.
– Owszem, w trakcie prac legislacyjnych nad tarczą 4.0 planowane było jednoczesne dodanie pkt 4 do ust. 2 art. 97 oraz lit. d do pkt 4 ust. 2 art. 98, tak by te przepisy odnosiły się do przesyłek nadawanych przez organy administracji publicznej, jednak w trakcie prac one wypadły, na skutek czego przepis przejściowy odsyła w kosmos i stworzono ewidentny bubel legislacyjny. W efekcie cel, jaki przyświecał ustawodawcy tworzącemu przepis przejściowy, czyli uznanie niedoręczonych, podwójnie awizowanych przesyłek za doręczone i zwrócenie ich do nadawców, nie został osiągnięty. A z punktu widzenia sprawności działania organów władzy publicznej to jest katastrofa – dodaje.
Prof. Dowgier zwraca uwagę, że sytuacja byłaby mniej skomplikowana, gdyby poczta zwracała niedoręczone dotychczas przesyłki i wtedy organy administracji publicznej mogłyby próbować doręczyć je po raz kolejny. Tyle, że regulacje nie nakazują poczcie zwrotu.
O chaosie w doręczeniach mówi również Piotr Pawłowski, radca prawny z kancelarii Sobczyńscy Adwokaci z Poznania.
– Niestety tarcza 4.0 nie eliminuje chaosu w doręczeniach. Przeciwnie, wprowadza jeszcze większe zamieszanie. Przepis mający porządkować doręczenia, czyli „uwalniać” zawieszone skutki doręczeń, odsyła do przepisów tarczy 2.0, które nie istnieją. W takim wypadku zastosowanie powinny mieć nadal regulacje tarczy 2.0. Skutki doręczenia pozostają nadal w zawieszeniu, a jedynym rozwiązaniem w tym wypadku jest albo zmiana przepisów tarczy 4.0, albo odwołanie stanu epidemii bez wprowadzania stanu zagrożenia epidemicznego – tłumaczy Pawłowski.
Poczta Polska komentuje
Co na to Poczta Polska? Justyna Siwek, rzeczniczka Poczty w rozmowie z “DGP” zwraca uwagę, że niemożność doręczenia skutkująca obowiązkiem niezwracania przesyłek pocztowych wynikająca z art. 97 specustawy dotyczy przesyłek adresowanych do osób na kwarantannie lub przebywających w izolacji.
– Przesyłki, co do których podjęta została próba doręczenia, a mimo to nie zostały doręczone, zwrócono do nadawców w terminach określonych w przepisach o doręczaniu. Przesyłki, co do których nie została podjęta próba doręczenia i były przechowywane w placówkach pocztowych z powodu kwarantanny czy izolacji adresata, po upływie odpowiedniego czasu zostały skierowane do doręczenia. Do nadawcy zwracane są tylko te przesyłki, które nie zostały doręczone mimo podjętej próby doręczenia – wyjaśnia Siwek.