Uważajcie przy bankomatach. Złodzieje wracają ze starym sposobem
Bankomaty to urządzenia, które do naszego życia wprowadziły niemało wygody. Dzięki nim możemy poruszać się po miastach z zaledwie kartą płatniczą, a gotówka jest zawsze na wyciągnięcie ręki. Niestety, pewną prostotę, ale w kradzieży, widzą w nich złodzieje, którzy tylko czyhają na nasze pieniądze.
Kamerki, które rejestrują, jak wpisujemy PIN, a także robią zdjęcia naszym numerom na karcie, czy skimmery instalowane w miejscach, gdzie wkładamy kartę - to już było. Wszyscy czuliśmy obawę przed korzystaniem z bankomatów, ale nie spodziewaliśmy się, że wróci jeden ze starszych sposobów na kradzież.
"Lepkie" bankomaty powracają
Ten sposób na kradzież już znamy. Złodzieje zainstalowali w szczelinach bankomtów, skąd pobierane są pieniądze, listwy z taśmą klejącą. W ten sposób po wypłacie gotówki pieniądze nie trafiały na zewnątrz, a pozostawały wewnątrz maszyny. Dzięki temu wytrychowi przestępcy mogli później wracać i po prostu odklejać gotówkę od listew umieszczonych uprzednio w bankomatach.
Gazeta.pl informuje, że o sprawie jako pierwsi donieśli mieszkańcy Żagania w województwie lubuskim. To właśnie oni zauważyli dziwne metalowe listwy wewnątrz bankomatów. O ich znalezisku donieśli funkcjonariusze policji.
Na terenie Polski, a także Żagania w ostatnim czasie doszło do przypadków, gdzie na bankomatach zauważone zostały metalowe nakładki umieszczone w miejscu, gdzie wysuwają się banknoty. Na nakładkach tych znajdowała się taśma klejąca, do której docelowo wypłacane pieniądze miały się przykleić, zamiast wysunąć z urządzenia i trafić do ich właściciela - ostrzega lubuska policja.
Wciąż jednak służby nie są w stanie wskazać, kto odpowiada za nielegalne modyfikacje bankomatów. Dlatego też policja ostrzega przed korzystaniem z wszelkich maszyn, które wzbudzają nasze podejrzenie. Kiedy taką zlokalizujemy, warto także przyjrzeć się klawiaturze i miejscu, gdzie wsuwana jest karta płatnicza. Wysoce prawdopodobne bowiem, że i tam doszło do modyfikacji.