Klient Biedronki opublikował demaskujący film. Oburzająca sprawa poruszyła internautów
Małżonkowie zważyli mięso z sieci Biedronka
Na portalu społecznościowym Facebook pojawił się intrygujący film zamieszczony przez Pana Maksa Wójcika. Jesteśmy świadkami eksperymentu przeprowadzanego przez Pana Maksa, który postanowił wspólnie z żoną zważyć mięso z kurczaka zakupione w sieci Biedronka.
Małżonkowie włączają wagę, po czym ważą najpierw osobno miskę, do której wkładają następnie mięso wyjęte z opakowania, a wreszcie także znajdującą się w opakowaniu wkładkę pochłaniającą wodę oraz samo opakowanie. Pan Maks na bieżąco odczytuje na głos wartość podawaną przez wagę w każdym z tych przypadków. Wyniki eksperymentu są zastanawiające.
Czy Biedronka zawyża wagę sprzedawanego przez siebie mięsa?
W wyniku eksperymentu przeprowadzonego przez Pana Maksa Wójcika wraz z małżonką wyszło na jaw, że waga podana na opakowaniu nie zgadza się z tą wyświetlaną na urządzeniu, które podawało niższą wartość. Podczas gdy zakupiona w sieci Biedronka pierś z kurczaka "Kraina Mięs" powinna zgodnie z napisem na opakowaniu ważyć 0,509 kg, waga wskazała tylko 335 g.
Różnicy wartości nie można było także złożyć na karb wagi opakowania, jako że plastik wraz z wkładką mającą pochłaniać wilgoć ważyły zaledwie 8 g. Istnieją dwie możliwości wytłumaczenia takiego wyniku eksperymentu. Albo dane dotyczące wagi mięsa podane na opakowaniu są nieprawdziwe, albo też waga używana przez Pana Maksa działa nieprawidłowo. Pod postem pana Maksa na Facebooku pojawiło się mnóstwo komentarzy, w których użytkownicy prześcigają się w możliwych interpretacjach eksperymentu.