Biedronka nie, Lidl też tytułu nie dostał. Najtańszy sklep wcale nie najpopularniejszy

Biedronka, Lidl, a może Tesco? W poszukiwaniu najniższych cen

Biedronka i Lidl od kilku lat prowadzą wyścig o zaufanie klientów i rozszerzają swój asortyment. Strategia przynosi rezultaty, mimo że ceny w tych sklepach wcale nie są najniższe.

Sieciówkowym cenom postanowili przyjrzeć się analitycy z ASM Sales Force Agency. Z badania standardowego koszyka zakupowego wynika, że w maju 2021 r. jego średnia cena wynosiła 227,19 zł. To drobny spadek względem poprzednich miesięcy - było taniej 0,09 zł niż w kwietniu i o 0,70 zł niż w marcu.

Gdzie można było zrobić najtańsze zakupy? Po raz czwarty w tym roku w zestawieniu zwyciężyła nie Biedronka czy Lidl, a Auchan. Zestaw analizowanych towarów kosztował w tym sklepie 210,52 zł. Na drugim miejscu uplasował się Carrefour (216,02 zł), a na trzecim - Makro Cash&Carry (220,22 zł).

Jak w tym rankingu wypada Biedronka? Popularna sieciówka zajęła dopiero 6. miejsce, choć koszyk zakupowy był i tak tańszy niż średnia dla wszystkich badanych podmiotów. W maju za podstawowy zestaw produktów Biedronka żądała 226,39 zł.

Dużo gorzej prezentują się wyliczenia Lidla. Sieciówka o niemieckich korzeniach uplasowała się dopiero na 8. lokacie, a cena koszyka zakupowego przekroczyła średnią. Z wyliczeń ekspertów wynika, że trzeba było zapłacić 229,38 zł. Oznacza to, że w Lidlu za towary trzeba zapłacić 20 zł więcej niż w najtańszej sieciówce.

Gdzie było najdrożej? Po raz kolejny niechlubnym liderem tego zestawienia został Tesco. Majowe zakupy w tym sklepie kosztowały 233,94 zł. Jednak jeśli weźmiemy pod uwagę również sklepy internetowe to zwycięstwo przypada e-grocery, które wyceniły standardowy koszyk zakupowy na 257,51 zł. Patryk Górczyński, dyrektor zarządzający ASM Sales Force Agency, wskazuje, że internetowa drożyzna i pandemiczna „odwilż” z pewnością skłonią klientów do częstszych wizyt w sklepach stacjonarnych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wzrosty i spadki cen. Inflacja widoczna w koszykach klientów

Analiza wskazuje, że najwięcej najtańszych grup produktowych można było kupić w Makro (po 3). Interia donosi, że dwie najtańsze były do zdobycia w Auchan i Lidlu. Co ciekawe, ani jednej najtańszej kategorii nie oferowała Biedronka, E. Leclerc, Intermarche i Kaufland.

Co staniało najbardziej? Wydaje się, że inflacja nie wpłynęła na sieciówkowe ceny chemii domowej i kosmetyków (taniej o 9,83 proc.). W skali roku potaniały także alkohol i używki (o 7,93 proc.), produkty sypkie (o 6,88 proc.) oraz mrożonki (o 6,51 proc.).

Co podrożało najbardziej? W maju dość dużym wydatkiem był zakup napojów. Z wyliczeń ASM Sales Force Agency wynika, że te produkty podrożały aż o 11,3 proc. Z pewnością jest to po części zasługa podatku cukrowego. Jednak biorąc pod uwagę wszystkie ceny we wszystkich sieciówkach to mamy do czynienia z dość dużym spadkiem, bo aż 4,9 proc. w porównaniu z majem 2020 r.

Dane wskazują, że koszyk zakupowy składający się wyłącznie z najtańszych produktów kosztował w maju 181,04 zł. Z kolei zestaw towarów najdroższych to wydatek 295,15 zł. W porównaniu z ubiegłorocznym badaniem cena koszyka najtańszego była wyższa (o 0,92 proc.), a koszyka najdroższego - niższa (o 15 proc.). Największe spadki cen zaobserwowano w Tesco, Carrefourze i Intermarche.

Jakie produkty były brane pod uwagę? Najbardziej popularne towary FMCG z typowych kategorii - mięso i wędliny, nabiał, słodycze, napoje, alkohole, chemia domowa czy kosmetyki. Agencja przeanalizowała ceny 40 produktów w 11 sieciach.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]