Błędne decyzje ZUS-u i tysiące pokrzywdzonych. Można walczyć o wyrównanie świadczenia, ale jest haczyk
W latach 2016-2022 ZUS wydał 17 145 błędnych decyzji w sprawie świadczeń emerytalno-rentowych. Większość z nich, bo przeszło 16 tys. dotyczyła niedopłaty świadczenia. Dane na ten temat przekazał w odpowiedzi na interpelację poselską wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed. Poszkodowani mogą ubiegać się o wyrównanie świadczenia, jednak tyczy się to maksymalnie trzech lat wstecz.
Skala problemu
W ZUS, zgodnie z informacjami przekazanymi przez prezes ZUS (prof. Gertrudę Uścińską — dop. red.), w latach 2016-2022 ujawniono 17 145 błędnie wydanych decyzji — czytamy w odpowiedzi na interpelację posłanek Koalicji Obywatelskiej. Podkreślić należy, że owe błędne decyzje obejmują również zawyżenie świadczeń, przy czym to ich niedopłata stanowi zdecydowaną większość — we wspomnianym okresie objęła 16 008 przypadków . ZUS wypłacił poszkodowanym wyrównania, ale nie podano informacji dotyczącej ich kwoty.
Dane o ponad 16 tys. błędnych decyzji ZUS są bardzo niepokojące. Mogą one oznaczać, że istnieje systemowy problem z wypłatą świadczeń. Jeśli skupimy się na tym, że są to tylko ujawnione błędy, a realna ich liczba może być o wiele większa, należy zwrócić szczególną uwagę na działania organu rentowego — podkreśla dr Antoni Kolek, prezes Zarządu Instytutu Emerytalnego w komentarzu udzielonym redakcji Biznesinfo.
„Kropla w morzu”
ZUS rocznie obsługuje miliony spraw związanych z emeryturami i rentami. Liczba błędnie wydanych decyzji emerytalno-rentowych w latach 2016-2022 dotyczy zaledwie 0,038 proc. załatwionych w tym okresie wniosków o świadczenia. T o kropla w morzu. Oznacza to, że zdecydowana większość decyzji jest prawidłowa — tłumaczy Paweł Żebrowski, rzecznik ZUS-u na łamach money.pl. Dodaje również, że każdą sprawę emerytalno-rentową można poddać wewnętrznej kontroli.
Z kolei wiceminister Szwed przekazał, że prezes ZUS zapewnia o dokładaniu wszelkich starań ze strony urzędników, by wydawane decyzje były zgodne ze stanem faktycznym, a w sprawach, w których wysokość świadczenia została ustalona w sposób nieprawidłowy, nie było celowego działania.
Dlaczego tylko za trzy lata?
Zgodnie z przepisami art. 133 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z FUS, błędna decyzja organu rentowego co do wysokości świadczenia bądź ustalenia prawa do niego skutkuje tym, iż ZUS jest zobowiązany wypłacić wsteczne świadczenia za okres co najwyżej trzech lat. W przypadku dłuższego okresu organ rentowy nie ma obowiązku wypłaty części bądź całości utraconego świadczenia za pełen okres pokrzywdzenia ubezpieczonego.
Dr Antoni Kolek podkreśla, że z perspektywy świadczeniobiorców błędne decyzje stanowią realne straty w portfelach i oznaczają niższe dochody. Poczucie krzywdy, jakie towarzyszy świadczeniobiorcom oraz utrata zaufania do państwa, są jednak niepoliczalne. Dlatego też i stotnym jest przyjęcie nowych przepisów nie tylko wyrównujących zaniżone dochody, ale także rekompensujących sytuację, w jakiej znaleźli się świadczeniobiorcy, którym ZUS wydał błędną decyzję — tłumaczy ekspert.
Żądanie przyznania podwyższonych świadczeń za okres dłuższy niż trzy lata wstecz nie znajduje podstaw ani w treści przepisów ustawy emerytalnej, ani w żadnych innych przepisach prawnych regulujących postępowanie w zakresie ubezpieczeń społecznych — wyjaśnił wiceminister Stanisław Szwed. Przekazał również, że resort rodziny nie prowadzi żadnych prac w zakresie wydłużenia okresu, za który organ rentowy miałby wypłacać wyrównanie świadczenia.
Czy zatem wszystko stracone?
W rozmowie z money.pl mec. Andrzej Radzisław, ekspert w zakresie ubezpieczeń społecznych i partner w kancelarii Goźlińska Petryk i Wspólnicy przyznaje, że zgodnie z Kodeksem cywilnym każda szkoda musi zostać naprawiona, dlatego ubezpieczeni mogą jeszcze walczyć o wypłatę świadczeń za okres dłuższy niż trzy lata, ale na drodze procesu cywilnego. W praktyce oznacza to, iż należy powołać biegłego sądowego oraz uiścić opłatę sądową w wys. 5 proc. wartości roszczenia. Niestety, sądy rzadko zwalniają z niej obywateli.
Rozpatrując kwestie dot. błędów organu rentowego trzeba mieć na uwadze fakt, że chodzi o zaniedbania pracowników ZUS-u, celowe działania, pomyłki oraz bierność urzędniczą. Nie można zatem mówić o winie organu, w przypadku gdy to sam ubezpieczony nie dopełnił swoich obowiązków np. nie dostarczył właściwych dokumentów lub przedłożył fałszywe dowody.