Brytyjskie miasto ogłosiło bankructwo. Skończyły się pieniądze
Drugie pod względem wielkości miasto w Wielkiej Brytanii ogłosiło bankructwo. Powodem takiej decyzji jest katastrofalna sytuacja budżetowa miasta. Wiadomo jednocześnie, jakie będą następne kroki w tej sprawie.
Bankructwo brytyjskiego miasta
Chociaż wiadomość o bankructwie miasta może zaskoczyć niektórych, nie jest niestety nowością. Jednym z głośniejszych przypadków było ogłoszenie przez amerykańskie Detroit bankructwa w 2011 roku, z powodu długów sięgających nawet 20 miliardów dolarów.
Teraz podobna historia miała miejsce na Wyspach Brytyjskich. I chociaż mowa o znacznie mniejszym długu niż w przypadku Detroit - tj. poniżej miliarda funtów - to sprawa wciąż jest poważna, ponieważ chodzi o drugie największe miasto na Wyspach.
Ogromna dziura w budżecie
Jak podaje portal Gazeta.pl, Birmingham od kilku lat musiało się zmagać z roszczeniami dotyczącymi równości wynagrodzeń. Dodatkowym problemem jest również spore opóźnienie we wdrożeniu nowego systemu informatycznego. Deficyt na rok budżetowy 2023/2024 ma wynieść w sumie ok. 750-800 mln funtów (ok. 3-4 mld zł w przeliczeniu).
Ogłoszenie bankructwa było jedynym wyjściem - miasto nie było w stanie uregulować zobowiązań finansowych. Efektem decyzji jest wstrzymanie wszystkich wydatków - poza tymi przeznaczonymi na podstawowe usługi.
Impreza pod znakiem zapytania
W związku z bankructwem miasto Birmingham będzie jedynie świadczyć te usługi, do których jest zobowiązane prawnie. Według doniesień Gazety.pl, jest to m.in. edukacja, wywóz śmieci, opieka społeczna czy opieka zdrowotna.
Wstrzymanie wydatków na pozostałe cele może zagrozić obecnemu stanowi m.in. bibliotek czy dróg. Nie wiadomo również, co z zaplanowanymi na 2026 rok Mistrzostwami Europy w lekkoatletyce, które miały odbyć się w mieście i miały być finansowane przez Radę Miasta.
