Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Energetyka > Budowa Baltic Pipe na finiszu. Nie będziemy skazani na polityczne rozmowy z rosyjskimi dostawcami
Joanna Leja
Joanna Leja 20.11.2021 01:00

Budowa Baltic Pipe na finiszu. Nie będziemy skazani na polityczne rozmowy z rosyjskimi dostawcami

Ważne
mat. pras. Baltic Pipe

Baltic Pipe ma zacząć funkcjonować od października 2022 roku. Właśnie zakończyła się budowa podmorskiego odcinka, łączącego Polskę i Danię. Za rok tym połączeniem ma płynąć do Polski gaz z Norwegii, konkurencyjny dla Gazpromu.

W czwartek ukończono budowę mierzącego 275 km podmorskiego odcinka Baltic Pipe, który przez Morze Bałtyckie połączył Polskę z Danią.

– Za nami budowa części podmorskiej Baltic Pipe na Morzu Bałtyckim. Ten dzień znacząco zbliża nas do osiągniecia pożądanego bezpiecznego zróżnicowania źródeł dostaw do Polski w 2022 roku. Przepustowość Baltic Pipe wyniesie 10 mld m sześc. rocznie, co jest porównywalne z ilością gazu odbieranego przez Polskę w ramach wieloletniego kontraktu z rosyjskim Gazpromem, który wygaśnie w grudniu 2022 r. – podkreślił Piotr Naimski, pełnomocnik Rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej.

Wszystko idzie zgodnie z harmonogramem

Podczas budowy ok. 275-kilometrowego gazociągu na obszarach morskich Danii, Szwecji i Polski GAZ-SYSTEM wykorzystał ponad 22 000 rur o średnicy nominalnej 900 milimetrów. Wszystkie zostały zespawane i ułożone na dnie Morza Bałtyckiego przez wyspecjalizowane jednostki pływające. – Ułożenie gazociągu na dnie morza było najbardziej wymagającą organizacyjnie i technicznie częścią Baltic Pipe. Etap ten ukończyliśmy zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami i zaplanowanym harmonogramem. Przed nami są jeszcze testy, próby techniczne i odbiory. Na prace te mamy około roku, tak aby od 1 października 2022 r. móc rozpocząć komercyjny przesył gazu z szelfu norweskiego do Polski – powiedział Tomasz Stępień, Prezes Zarządu GAZ-SYSTEM.

Nie będziemy skazani na polityczne rozmowy z rosyjskimi dostawcami

– To ma znaczenie gospodarcze, bo to jest bezpieczeństwo dostaw gazu do polskiej gospodarki w perspektywie następnych 20-30 lat, ale i w sensie politycznym - bo nie będziemy skazani na polityczne rozmowy z rosyjskimi dostawcami bądź z ich mocodawcami w Moskwie – powiedział Piotr Naimski.

Jak podkreślił Naimski, dzięki Baltic Pipe Polska będzie miała możliwość "sprowadzania surowca z rynku światowego, bo szelf norweski to jest rynek światowy".

Projekt o znacze­niu wspólnotowym

Inwestycja Baltic Pipe została uznana przez Komisję Europejską za „Projekt o znacze­niu wspólnotowym” (PCI) i posiada ten status nieprzerwanie od 2013 roku. Projekt otrzymał wsparcie finan­sowe Unii Europejskiej w ramach instrumentu „Łącząc Europę” (CEF). Łącznie wysokość przyznanego dotychczas dofinan­sowania wynosi 266,8 mln EUR. Kwota ta jest przeznaczona m.in. na realizację prac projektowych, uzyskanie niezbędnych pozwo­leń administracyjnych oraz na realizację prac budowlano-montażowych.

Tagi: PGNiG gazoport