Burza wokół miliardów z budżetu dla Poczty Polskiej. Listy droższe niż kiedykolwiek
Poczta Polska złożyła ofertę, która może zmienić bieg korespondencji sądowej na najbliższe lata. Propozycja opiewa na miliardy, ale budzi sprzeciw konkurencji. Czy wymiar sprawiedliwości zdecyduje się na tak kosztowne rozwiązanie? Szczegóły ujawniają kulisy największego przetargu w branży pocztowej.
Rząd rzuca koło ratunkowe Poczcie Polskiej. Czy warto zapłacić więcej za pewność dostarczenia?
Oferta Poczty Polskiej na obsługę korespondencji sądowej w latach 2025-2027 opiewa na 3,4 mld zł, co wywołało lawinę komentarzy wśród prywatnych operatorów. To aż o 1,2 mld zł więcej niż planowany budżet, który wynosi 2,24 mld zł. Krytycy twierdzą, że taka różnica podważa zasadność procedury przetargowej.
Niektórzy operatorzy, jak Ogólnopolski Związek Pracodawców Niepublicznych Operatorów Pocztowych (OZPNOP), sugerują, że przetarg należy unieważnić.
Nawet 600 zł dofinansowania na prąd. Polacy mają czas do końca stycznia PiS szykuje rewolucję w podatkach. Wiemy, co może zyskać przeciętny PolakTaka cena jest kompletnie oderwana od kosztów, a jej akceptacja podważa zasadę konkurencyjności – podkreślają przedstawiciele związku.
Narodowy operator kontra prywatni gracze – kto ma rację?
OZPNOP zarzuca organizatorom przetargu faworyzowanie Poczty Polskiej, szczególnie w kwestii wymagań dotyczących liczby i zagęszczenia placówek. Prywatni operatorzy twierdzą, że te kryteria utrudniają konkurencję, ale Centrum Zakupów dla Sądownictwa (CZdS) odpiera te zarzuty, wskazując na złożoność zamówienia i specyficzne potrzeby wymiaru sprawiedliwości.
Wymagania przetargowe wynikają z obiektywnie uzasadnionych uwarunkowań i potrzeb związanych z korespondencją sądową – wyjaśnia dyrektor Ewa Ropka i dodaje. - Wskazywanie na brak konkurencyjności stoi w sprzeczności z zastosowanym najbardziej konkurencyjnym trybem, jakim jest przetarg nieograniczony.
Ropka dodatkowo przypomina, że wymagania jakościowe i terminowe pozostają niezmienne od 2016 roku, co potwierdza Krajowa Izba Odwoławcza.
Podobne napięcia towarzyszyły wcześniejszym przetargom. W latach 2016-2018 usługi Poczty Polskiej kosztowały 293,1 mln zł, podczas gdy w latach 2022-2024 kwota ta wzrosła do 1,86 mld zł. Taki wzrost cen budzi pytania o zasadność kalkulacji kosztów, ale CZdS argumentuje, że są one nieodłącznie związane z rosnącymi wymaganiami oraz wzrostem kosztów operacyjnych.
Zastrzeżenia budzi również sposób wyceny przesyłek w kolejnych dwóch latach, gdyż ich ceny wzrosły o 100% w porównaniu do lat ubiegłych. Operatorzy zauważają, że obecnie koszt nadania zwykłego listu rejestrowanego o wadze do 500 g wynosi ponad 15 zł, podczas gdy jeszcze w 2021 roku cena wynosiła niecałe 8 zł. Podwyżki obejmą także cięższe listy - przesyłki o wadze do 2000 g zdrożeją o 100%, z 8 zł do 16,41 zł.
Co dalej z korespondencją sądową? Decyzja w rękach wymiaru sprawiedliwości
Przetarg na obsługę korespondencji sądowej to jedno z najważniejszych postępowań ostatnich lat w branży pocztowej. Oferta Poczty Polskiej wzbudza kontrowersje, ale również pokazuje skalę wyzwań związanych z obsługą wymiaru sprawiedliwości.
Zamawiający jest otwarty na wszelkie merytoryczne uwagi organizacji branżowych i dialog z nimi na rzecz przejrzystości i konkurencyjności postępowań - podkreśla dyrektor CZdS, Ewa Ropka.
Jednak OZPNOP nie wykorzystał możliwości współpracy w trakcie przygotowań do przetargu, co według Ropki ograniczyło pole do konstruktywnej dyskusji.
Pytanie pozostaje otwarte – czy wymiar sprawiedliwości zdecyduje się na kosztowną propozycję narodowego operatora, czy też poszuka oszczędności w ofercie prywatnych firm? Niezależnie od decyzji, kolejne miesiące mogą znacząco zmienić krajobraz usług pocztowych w Polsce. Czas pokaże, czy cena faktycznie oznacza jakość, czy może konkurencja ma rację, kwestionując tak wysokie stawki.