Już za chwilę podjeżdżając na stację możesz się mocno zdziwić. Analitycy radzą: jeśli tankować, to jeszcze teraz.
Ceny paliw wzrosną?
Ceny paliw na stacjach spadają od początku 2020 roku. W tej chwili średnia cena za litr benzyny wciąż wynosi poniżej 4 zł.
Z prognozy portalu e-petrol.pl, którą podaje Radio Zet wynika, że w nadchodzącym tygodniu ceny benzyny bezołowiowej 95 utrzymają się w przedziale 3,84-3,99 zł za litr, diesla 3,91-4,05 zł/l, a autogaz będzie kosztował między 1,67 a 1,72 zł za litr.
Eksperci portalu prognozują jednak, że to już ostatnie dni, w których obowiązują tak niskie ceny. W ich ocenie pierwsze oznaki nadchodzących zmian widać już na rynku hurtowym, gdzie paliwa drożeją. Dawno niewidziane podwyżki zaobserwowano w ostatnich dniach w rafineriach. Szczególnie dynamicznie rosły notowania benzyn.
- W detalu ceny podnoszą na razie tylko te stacje, które sprzedawały paliwo z niską marżą, w atrakcyjnych cenach – komentują eksperci e-petrol.pl.
Rozgłośnia przywołuje również opinie analityków BM Reflex, którzy zwrócili uwagę, że w ciągu ostatniego tygodnia benzyna w hurcie zdrożała o 27 groszy na litrze, a olej napędowy o ponad 17 groszy.
W ich ocenie, jeśli te poziomy utrzymają się w dłuższym okresie lub ceny hurtowe będą dalej rosły, to szanse na dalsze przeceny na stacjach będą bliskie zeru. Nim to jednak nastąpi, ceny paliw w następnym tygodniu mogą jeszcze spadać.
Ponadto analitycy BM Reflex zwracają uwagę, że ceny ropy naftowej Brent drugi tydzień z rzędu kończą wzrostami.
- W piątek rano ropa Brent kosztowała ok. 30 dol. za baryłkę i była ponad 4 dol. wyższa niż przed tygodniem. Baryłka ropy WTI w Nowym Jorku jest ok. 5 dolarów tańsza i kosztuje 25 dolarów w przypadku czerwcowej serii kontraktów – informują analitycy, którzy wskazują również na znaczne podwyżki na rynku benzyny, podkreślając jednocześnie, że ceny benzyny na europejskim rynku ARA wzrosły w skali tygodnia aż 40 proc., diesla natomiast tylko 10 proc.
W ich ocenie ma to związek z luzowaniem obostrzeń dotyczących przemieszczania się. Zwracają uwagę, że w USA ponad 1/3 zużycia benzyn przypada na codzienne dojazdy do pracy.