Analitycy Credit Agricole ostrzegają: Od 2020 roku prąd zdrożeje o 40%
Ceny prądu już w 2018 miały nagle wzrosnąć. Wówczas jednak Mateusz Morawiecki zapewniał, że nie ulegną one zmianie. I faktycznie ceny obecnie utrzymują się na poziomie z zeszłego roku. Analitycy Credit Agricole ostrzegają jednak, że całkiem inna sytuacja czeka nas w 2020 roku. Wówczas ceny podskoczą, choć z politycznych powodów wzrost cen ominie gospodarstwa domowe. Inaczej będzie jednak z samorządami i przedsiębiorstwami.
Ceny prądu mocno w górę
Dla nich analitycy nie mają dobrych wieści. Okazuje się, że te będą musiały się liczyć z podwyżką cen prądu elektrycznego na poziomie 40% rok do roku. Tym samym ze 100% odbiorców prądu w Polsce, gdzie 65% to gospodarstwa domowe, 35%, które stanowią już samorządy i przedsiębiorstwa, będą musiały liczyć się ze sporymi podwyżkami.
Polskie przedsiębiorstwa odczują wzrost cen prądu z początkiem 2020 r. i zgodnie z naszymi szacunkami wyniesie on ok. 40 proc. rok do roku - czytamy w relacji.
Jak podaje Gazeta.pl, Dominique Ristori, dyrektor generalny ds. energii Komisji Europejskiej, oświadczył, że "możliwość zamrożenia cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych jest zgodna z europejskimi regulacjami". Niestety, jednak taki sam zabieg w stosunku do samorządów i przedsiębiorstw Ristori nazwał "nieracjonalnym".
Co prawda, Komisja Europejska, szykuje rekompensaty dla przedsiębiorstw na poziomie 200 tys. euro. Nie ma jednak wątpliwości, że te pieniądze nie starczą niejednej firmie na to, by pokryć koszta wzrastających nagle cen prądu. Bardzo prawdopodobne więc, że koszta, które wywołają zwiększone ceny prądu zostaną przeniesione na klientów. Ci za kolejne produkty będą po prostu musieli zapłacić więcej.