Chciał pomóc bratanicy i stracił 1500 złotych. Policja apeluje o ostrożność
Oszustwa na BLIK powoli stają się prawdziwą plagą. Kolejną ofiarą złodziei stał się mieszkaniec Lublina. Mężczyzna dostał od bratanicy wiadomość z prośbą o udostępnienie kodu BLIK na opłacenie przesyłki. Stracił 1500 zł.
BLIK na przesyłkę
O kolejnym internetowym oszustwie poinformowali policjanci z Parczewa (woj. lubelskie). Jak relacjonują, 39-letni mieszkaniec Lublina padł ofiarą złodzieja, który podając się za jego bratanicę, poprosił o pomoc finansową. Chodziło o opłacenie przesyłki za pomocą kodu BLIK.
Ceny paliw po weekendzie. Kierowcy się uciesząWczoraj dyżurny parczewskiej komendy został powiadomiony o oszustwie internetowym z wykorzystaniem kodu BLIK. Kiedy 39-latek przebywał w domu rodzinnym na ternie powiatu parczewskiego, za pomocą komunikatora społecznego otrzymał wiadomość od swojej bratanicy. Dziewczyna prosiła o pożyczkę na opłatę paczki za pomocą kodów BLIK, gdyż jej aplikacja nie działa. Zapewniła również o natychmiastowym zwrocie pożyczonych pieniędzy – relacjonuje sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk z parczewskiej Policji.
Zawsze weryfikuj kto prosi cię o pomoc
Niestety 39-latek chcąc pomóc bliskiej osobie, nie wykazał się ostrożnością. Kiedy ktokolwiek za pośrednictwem internetu prosi o pieniądze, lub kod BLIK, najlepiej zastosować zasadę ograniczonego zaufania i zweryfikować, czy rzeczona osoba rzeczywiście jest w potrzebie. W tym celu najlepiej po prostu do niej zadzwonić. Jak się okazują, właśnie tak postąpił ojciec rzekomej bratanicy ofiary.
Kiedy zaczął coś podejrzewać, skontaktował się z ojcem bratanicy, aby ustalił co zamawia jego córka. Okazało się, że on również otrzymał wiadomości tekstowe dotyczące pożyczki i podania kodów BLIK. Jednak zachowując zdrowy rozsądek najpierw zadzwonił do córki, aby zweryfikować, na co konkretnie potrzebuje pieniędzy – wyjaśnia sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk.
fot. KPP Parczew
Poszukiwania trwają
Fakt, że złodzieje skontaktowali się z ofiarą za pośrednictwem konta bliskiej mu osoby świadczy o tym, że wcześniej zdobyli jej dane logowania. Dlatego policjanci apelują, by nawet wówczas, gdy pisze do nas ktoś bardzo bliski, sprawdzić, czy rzeczywiście jest tym, za kogo się podaje.
Teraz poszukujemy sprawcy oraz apelujemy o rozwagę. Pamiętajmy, aby sprawdzić każdą nawet najdrobniejszą informację dotyczącą pożyczania pieniędzy lub wygenerowania kodów do transakcji bezgotówkowych. Nie zawsze osoba po drugiej stronie ekranu jest tym, za kogo się podaje. Najszybszy sposób weryfikacji to wykonanie telefonu i krótka rozmowa – informuje sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk.