BiznesINFO.pl Energetyka Chcieli wyłudzić dodatek elektryczny. Teraz mogą mieć poważne kłopoty
BiznesInfo

Chcieli wyłudzić dodatek elektryczny. Teraz mogą mieć poważne kłopoty

17 marca 2023
Autor tekstu: Olgierd Maletka

W ostatnim czasie na łamach naszego portalu pisaliśmy o wzmożonych kontrolach, które mają związek z dodatkiem na ogrzewanie elektryczne. Okazało się, że wiele gospodarstw domowych nie miało do niego prawa, a mieszkańcy próbowali wyłudzić dodatkowe pieniądze, podając fałszywe dane, czytamy na stronie miasta.tokfm.pl.

Dodatek elektryczny

W Bydgoszczy strażnicy miejscy odwiedzali mieszkańców, którzy złożyli wnioski o dodatek elektryczny do ogrzewania. Zainteresowani mogli ubiegać się o dofinansowanie w wysokości od 1 do 1,5 tys. zł . Kwota zależała od zużycia energii elektrycznej w 2021 r. Inspekcje przeprowadzane były u tych lokatorów, których wnioski budziły wątpliwości urzędników.

Skontrolowano prawie 200 adresów

Urzędnicy wytypowali 188 adresów , pod którymi miały znajdować się pompy ciepła lub inne urządzenia grzewcze na prąd. Przeprowadzone kontrole wykazały, że co dziesiąty wniosek budził poważne wątpliwości .

„Wnioskodawcą może być jedynie osoba, która posiada umowę z dostawcą energii elektrycznej i na którą są wystawiane rachunki. Tymczasem w niektórych przypadkach wnioskodawcą był współmałżonek osoby , która taką umowę podpisała, w związku z tym nie został spełniony ustawowy warunek ” - mówił rzecznik Straży Miejskiej w Bydgoszczy Arkadiusz Bereszyński.

Wnioskodawcy nie rozumieli komu przysługuje dodatek

Kontrolerzy odwiedzili wiele mieszkań w blokach, które ogrzewane są ciepłem miejskim z Komunalnego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej i w których nie ma ogrzewania na prąd.

„Na pytanie strażników, gdzie jest ogrzewanie elektryczne, wnioskodawcy odpowiadali, że przecież mają prąd podłączony do mieszkania, więc chcą dodatek na prąd . Widać tu kompletne niezrozumienie idei i tego, komu ten dodatek przysługuje” - stwierdził rzecznik Straży Miejskiej w Bydgoszczy.

Strażnicy miejscy podkreślają, że zdarzyły się sytuacje, w których wnioski złożono na adres, pod którym wnioskodawca od dawna nie mieszka .

Trzeba pilnować formalności, inaczej grozi surowa grzywna

Podczas kontroli okazało się, że niektórzy mieszkańcy nie mieli obowiązkowego wpisu do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Rzecznik Straży Miejskiej w Bydgoszczy przypominał, że przy wymianie podstawowego źródła ciepła, trzeba takiej aktualizację dokonać, a za niezłożenie jej w terminie grozi kara grzywny od 500 do 5000 złotych .

Obserwuj nas w
autor
Olgierd Maletka

Olgierd Maletka

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat