Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Nowy podatek od ogrzewania coraz bliżej. Ci Polacy dostaną nawet pięciocyfrowy rachunek
Zuzanna Kłosek
Zuzanna Kłosek 20.03.2025 16:47

Nowy podatek od ogrzewania coraz bliżej. Ci Polacy dostaną nawet pięciocyfrowy rachunek

kaloryfer
Fot. Etadly/Pixabay

W obliczu rosnących cen Polacy wciąż mają nadzieję na zatrzymanie inflacji i obniżenie kosztów życia. Tymczasem coraz wyraźniej rysuje się przeciwna wizja: za ogrzewanie będziemy musieli zapłacić jeszcze więcej. Szczególnie odczuje to jedna grupa, pozostali będą mogli uniknąć dodatkowych kosztów. Kto nie musi martwić się nowym podatkiem?

Polska nie może dłużej czekać z tym podatkiem

W ostatnich latach zarówno wynajmujący, jak i właściciele domów i mieszkań mocno odczuli wzrost cen. Jeszcze do września odbiorcy mogą korzystać z zamrożonych cen energii, ale na horyzoncie już jakiś czas temu pojawiła się wizja wyższych rachunków za ogrzewanie. Wszystko to z powodu unijnego podatku, uchwalonego jeszcze w 2023 roku jako ETS2.

Nowa opłata od transportu i ogrzewania, znana szerzej jako podatek od ogrzewania”, dotknie nie tylko przedsiębiorstwa, ale również prywatnych odbiorców. Eksperci mówią o zatrważających kwotach, a rząd przyznaje: Polska nie może dalej odkładać decyzji w tej sprawie.

Darek Dziduch, Marek Wielgo
Czy to dobry czas na zakup mieszkania? Marek Wielgo dla BiznesInfo: „Zostaną z niczym”
Skarb z PRL warty majątek. Kiedyś zdobił prawie każdy dom, dziś osiąga zawrotne ceny Ponad 6 milionów Polaków źle złożyło PIT. Ten błąd będzie kosztowny dla każdego podatnika

Podatek za prąd albo kara. Znamy datę

Wejście w życie podatku ETS2 odbije się bezpośrednio na wszystkich konsumentach paliw kopalnych. Wzrost cen odczują nie tylko wynajmujący, którzy wykorzystują je do ogrzewania budynków, ale również kierowcy. W związku z tym rząd planował odsunąć wprowadzenie nowych przepisów w czasie, ale Szymon Hołownia podkreśla, że Polsce już teraz grożą kary w związku z opóźnieniami.

Prąd musi kosztować mniej, żeby kosztował mniej, to on nie może być okładany różnego rodzaju opłatami, które ktoś wymyślił przy brukselskim biurku. Musimy robić wszystko, żeby jako Polska system ETS2 odsunąć. Polska nie może dalej odkładać decyzji w sprawie ETS2, bo już jesteśmy z tym spóźnieni i grożą nam kary – tłumaczył Szymon Hołownia jeszcze w lutym br.

Nowelizacja unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji miałaby wejść w życie z początkiem 2027 roku. Ile wyniosą nowe rachunki? Okazuje się, że w tym czasie możemy jeszcze zadbać o to, by w ogóle nie przejmować się nowym podatkiem.

energy-crisis-7349347_1280.jpg
Fot. geralt/Pixabay

Wyższe rachunki za ogrzewanie nie dla wszystkich

Wprowadzenie unijnej opłaty będzie oznaczało, że wzrosną ceny paliwa, węgla i gazu, niezależnie od ich przeznaczenia. Jak podaje next.gazeta.pl, eksperci często szacują wysokość nowych rachunków na nawet 10 000 złotych. Jednocześnie serwis podkreśla jednak, że to prawdziwy “czarny scenariusz”. Z tak wysokimi opłatami będą musieli liczyć się wyłącznie ci właściciele nieruchomości, którzy przez kolejne lata nie podejmą żadnych działań.

Na przestrzeni lat podatek może bowiem wzrosnąć od 70 euro za tonę w 2029 roku , do nawet 200 euro na przestrzeni kilku lat. Była wiceprezeska PGE, Wanda Buk i ekonomista Marcin Izdebski, podają, że dla przeciętnej rodziny koszty ETS2 wyniosą około 1-3 tys. złotych przez pierwsze dwa lata. Około 2035 roku ma to być już 5-7 tys.

Jest jednak sposób, by w ogóle nie przejmować się nową opłatą. Polski rząd optował za odsunieciem podatku w czasie właśnie po to, by właściciele mieli czas na zainwestowanie w bardziej “zielone” źródła energii, takie jak pompa ciepła czy kocioł na pellet. W takim przypadku koszty ETS2 spadłyby do zera. Głównym celem nowego podatku jest w końcu uczynienie paliw kopalnych mniej opłacalnymi oraz wygenerowanie środków na dopłaty dla osób, które zdecydują się wymienić źródło ciepła w swoim domu.