Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Chiny porzucają politykę ”zero COVID”. Jak to wpłynie na światową gospodarkę
Patryk Solarczyk
Patryk Solarczyk 22.01.2023 17:44

Chiny porzucają politykę ”zero COVID”. Jak to wpłynie na światową gospodarkę

pociąg bullet train
Bullet train w Chinach

Chiny, jako jeden z największych rynków na świecie i ważny dostawca towarów i usług, są kluczowym graczem w globalnej gospodarce. Porzucenie przez Chiny polityki "zero COVID" może mieć znaczący wpływ na światową gospodarkę. W poniższej analizie skupimy się przede wszystkim na metalach.

Chiny są ważnym rynkiem zbytu dla wielu krajów, w tym dla krajów rozwijających się, które mogą mieć trudności ze znalezieniem alternatywnych rynków zbytu.

Większe otwarcie się Chin oraz rozluźnienie covidowych restrykcji może wpłynąć na zaufanie inwestorów i konsumentów do Chin oraz ich produktów i usług. Może to prowadzić do sporego zwiększenia inwestycji i handlu z Chinami, co będzie miało pozytywny wpływ na ich gospodarkę.

Recesja w światowej gospodarce przekłada się m.in. na spadek zapotrzebowania na surowce energetyczne i przemysłowe. Jeżeli jednak Chiny na dobre porzucą politykę „zero COVID”, mogą napędzić globalny popyt na ropę i metale. 

Chiny są największym na świecie importerem ropy. Dlatego bezwzględna walka z pandemią koronawirusa, której elementem było m.in. zamykanie fabryk w Państwie Środka, skutkowała wyraźnym ograniczeniem zużycia surowców. Międzynarodowa Agencja Energii oszacowała, że w 2022 r. Chiny kupiły najmniej ropy naftowej od ponad 20 lat.

– Rok 2022 upłynął pod znakiem dynamicznych i nieprzewidywalnych zmian nie tylko na rynku ropy, ale też wszystkich surowców energetycznych. Trudno dziś pokusić się o prognozy zakładające stabilność w 2023 r. Wydaje się jednak, że trajektoria zmian może okazać się pozytywna. Rezygnacja Chin z polityki „zero COVID" znacząco zwiększyłaby popyt na ropę. Warto także wspomnieć, że zapasy tego surowca w Stanach Zjednoczonych są na wieloletnich minimach. Największa gospodarka świata zobowiązała się do zakupów i ponownego napełnienia magazynów po cenie ok. 60 USD za baryłkę. Rządowa agencja Energy Information Administration (EIA) przedstawiła z kolei swoją projekcję cen ropy WTI, ustalając średnią na 2023 r. na poziomie 92,36 dolarów za baryłkę. Wydaje się, że jest to dość wiarygodna projekcja – ocenia Grzegorz Dróżdż, młodszy analityk Conotoxia Ltd. (usługa inwestycyjna Cinkciarz.pl).

Czas metali szlachetnych

Osłabienie dolara może przełożyć się na wzrost zainteresowania inwestorów złotem i srebrem. Oba metale zapewniają szeroki wachlarz produktów pochodnych i są też narażone na podobne czynniki finansowe. 

Uncja złota kosztuje obecnie ok. 1,9 tys. USD, podczas gdy za uncję srebra zapłacimy ok. 23 dolarów. Pojawiają się jednak prognozy znacznych podwyżek cen kruszców. Juerg Kiener, dyrektor zarządzający i główny oficer inwestycyjny Swiss Asia Capital, zapowiedział, że w 2023 r. cena uncji złota może osiągnąć poziom 4 tys. USD. 

– Srebro wyraźnie drożało już w ostatnim kwartale 2022 r. Skok z 18 do 23 dolarów miał wartość 23 proc., a w tym samym okresie żaden z giełdowych indeksów czy też innych popularnych surowców nie dawał równie wysokiej stopy zwrotu. W porównaniu obu metali szlachetnych na korzyść srebra przemawia też mniejsze (o ok. jedną trzecią) zaangażowanie gotówki w celu uzyskaniu takiej samej ekspozycji. 2023 r. może przynieść także podwyżki cen platyny – zauważa ekspert Conotoxia Ltd.

Piętno recesji na metalach przemysłowych 

Korzystniejszą w porównaniu z 2022 r. prognozę dla metali przemysłowych – podobnie jak w przypadku ropy – mogłoby uzasadniać odejście Chiny od polityki „zero COVID”. Rok 2023 może być jednak trudny, jeśli weźmiemy pod uwagę przewidywaną globalną recesję. O ile okaże się umiarkowana, o tyle metale przemysłowe mogą liczyć na zainteresowanie inwestorów i popyt ze strony branży przemysłowej.

– Miedź na Londyńskiej Giełdzie Metali już kosztuje o ok. jedną piątą więcej niż w cenowym dołku z lipca 2022 r. Tyle samo, ale licząc od września, zyskało aluminium. Przy czym te podwyżki cen już uwzględniają krótkoterminowe ożywienie wzrostu popytu, co jednak może ostatecznie nie nastąpić – komentuje Grzegorz Dróżdż z Conotoxia Ltd.

Tagi: Chiny złoto